Maksymalnie 10 lat, a może nawet szybciej – wtedy w Lubinie powstanie nowy szpital Miedziowego Centrum Zdrowia. Dziś miasto podpisało w tej sprawie porozumienie o sprzedaży działki pod jego budowę. Tym samym spółka może ruszyć z szykowaniem dokumentacji.
– Podpisaliśmy porozumienie w sprawie warunków sprzedaży nieruchomości na terenie Lubina. Interes obu stron wymaga porozumienia w tej sprawie i pozwoli na rozpoczęcie procesu inwestycyjnego. Tym samym dziś użyczyliśmy na rzecz Miedziowego Centrum Zdrowia działki pod budowę nowego szpitala z prawem pierwokupu po ukończeniu wszystkich formalności związanych z koncepcją i przygotowaniem projektów – tłumaczy prezydent Lubina Robert Raczyński.
Edward Schmidt, prezes MCZ przyznaje, że spółka od dawna szukała dogodnej lokalizacji na terenie Lubina, gdzie mogłaby wybudować nowy szpital. Nie jest bowiem tajemnicą, że obecna lokalizacja przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie nie spełnia już swoich wymogów: budynki są już za ciasne, a dookoła brakuje miejsc parkingowych.
Działka pod nowy szpital o powierzchni 5,5 hektara zlokalizowana jest przy skrzyżowaniu obwodnicy im generała Maczka z ulicą Chocianowską, w kierunku na Chojnów i zjazd na drogę ekspresową S3.
– Rozmowy z prezydentem Robertem Raczyńskim prowadziliśmy już od jakiegoś czasu. Przedstawił nam kilka lokalizacji, ta wydaje się najlepsza. Przede wszystkim ze względu na połączenie komunikacyjne. Mamy tam bardzo duży teren, więc skończą się problemy z dojazdem i parkingami. Naszym marzeniem jest budowa tam pełnowymiarowego szpitala, jednak zależy to od wielu czynników. Ja jestem jednak optymistą. W przyszłym roku chcemy zrobić koncepcję i kupić od miasta działkę, a potem rozpocząć projektowanie, co może potrwać około roku. W tym czasie zapewne pojawią się fundusze, które pozwolą nam ruszyć z budową informuje Marek Ścieszka, wiceprezes MCZ.
– Obecny budynek szpitala nie spełnia już wymogów nowoczesnej placówki służby zdrowia. Miasto dysponuje tutaj działką wyjątkowo atrakcyjną na skrzyżowaniu dróg szybkiego ruchu, z dobrym dostępem do miasta, do obu wielkich osiedli – Przylesia i Ustronia, ale też zapewniająca dobrą łączność z innymi szpitalami i regionami przez bliskość drogi S3. To wyjątkowo korzystna przestrzeń, dlatego poprosiliśmy prezydenta, by zarezerwował nam tę działkę pod budowę szpitala. My w tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowywania całej koncepcji budowy nowego szpitala, ale także zakresu jego działalności. Szacujemy, że koszt może tutaj przekroczyć pół miliarda złotych. Czerpiemy tutaj z doświadczeń budowy Dolnośląskiego Centrum Onkologii, które powstaje we Wrocławiu – dodaje Edward Schmidt.
Jeśli chodzi o finansowanie budowy szpitala, władze MCZ przyznają, że mogą liczyć na życzliwość ze strony KGHM, jednak obecna sytuacja finansowa Polskiej Miedzi powoduje, że nie będzie on tutaj głównym inwestorem. MCZ bardziej liczy na wsparcie rządu i unijne dofinansowanie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, deklarację wsparcia finansowego przekazał też prezydent Lubina.
Lubin potrzebuje nowego, większego i nowoczesnego szpitala. – Nowoczesna służba zdrowia, wybiegająca w przyszłość, jest jednym z warunków funkcjonowania nowoczesnego społeczeństwa. Stąd takie nasze zamiary. Szacujemy, że budowa maksymalnie może potrwać dziesięć lat, ale liczymy, że uda się go wybudować wcześniej – ocenia prezes Schmidt.
Według wstępnych planów do nowej placówki przeniesione byłyby wszystkie obecne oddziały, włącznie z diagnostyką i medycyną pracy, MCZ zamierza też poszerzyć działalność o inne zakresy medycyny, najbardziej potrzebne w regionie.
– Przede wszystkim planujemy poszerzyć naszą działalność o bardzo potrzebną opiekę długoterminową, można śmiało powiedzieć, że mamy tutaj w Lubinie białą plamę, jeśli chodzi o opiekę długoterminową, finansowaną przez NFZ. Myślimy tez o poszerzeniu zakresu medycyny zabiegowej – podsumowuje Edward Schmidt.
Fot. Marlena Bielecka
