Pierwsza w mieście plenerowa siłownia do uprawiania kalisteniki jest już otwarta. Od dziś na terenach zielonych w pobliżu dworca PKS można korzystać z otwartego dla wszystkich parku street workout.
Street workout to dyscyplina popularna już na całym świecie. Także w Polsce przybywa entuzjastów tego treningu siłowego. Lubińska grupa Street Workout liczy około dziesięciu osób, a jej członkowie liczą na to, że powstanie profesjonalnego miejsca do treningów sprawi, że bakcyla kalisteniki złapie więcej mieszkańców.
– Mniejsze ryzyko kontuzji i przede wszystkim walka z własną masą ciała, czyli własnymi słabościami. Każdy skaluje ćwiczenia według siebie. W rezultacie jest lepsza rozbudowa, większa siła. Nie potrzebujemy żadnego dodatkowego sprzętu, nie musimy kupować członkostwa w klubie fitness. Jest za darmo i na świeżym powietrzu, czyli najlepszy trening, jaki może być – wylicza zalety tej dyscypliny Rafał Sałaj, jeden z inicjatorów powstania siłowni
– Wystarczy iść i podciągać się, gdziekolwiek się da – dodaje Łukasz Śliwa, trener personalny i członek Street Workout Lubin. – Jedyne, co jest potrzebne, to wiedza, jak dobierać ćwiczenia, ale dla każdego da się wymyślić sposób, żeby mógł ćwiczyć niezależnie od wieku i sprawności fizycznej.
Budowa parku kosztowała 33 tys. zł netto. Pieniądze na ten cel przekazał lubiński magistrat.
– Do zaangażowania się w ten projekt zachęciła nas inicjatywa młodych ludzi, którzy chcą uprawiać sport i rozwijać się – mówi radny Romuald Kujawa, przewodniczący komisji kultury fizycznej i turystyki lubińskiej rady miejskiej. – Dlatego razem z radną Dorotą Dutkanicz zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego z prośbą o pomoc i zorganizowanie takiej otwartej siłowni.
Chwilę po tym, jak symbolicznie otworzył siłownię, Romuald Kujawa sam przekonał się, że choć z pozoru urządzenia są proste, to sama kalistenika potrafi postawić przed sportowcem wiele wyzwań. Jako pierwszy podciągnął się na drążku w ramach obchodzonego dziś Światowego Dnia Podciągania (World Pull Up Day). Polska dołączyła do międzynarodowego wyzwania, polegającego na wykonaniu jak największej ilości siłowych podciągnięć na drążku
– W zeszłym roku Polska zajęła trzydzieste miejsce, ale wtedy brały w tym wyzwaniu udział tylko trzy siłownie. W tym roku jest ich już pięćdziesiąt – opowiada Łukasz Śliwa. – Mamy nadzieję, że w tym roku znajdziemy się w pierwszej piątce
Na lubinian, którzy będą chcieli spróbować swoich sił w kalistenice, czeka plansza z przykładowymi ćwiczeniami. Dodatkowo można liczyć na pomoc doświadczonych jej zwolenników. Członkowie grupy Street Workout twierdzą, że praktycznie każdego dnia można będzie spotkać tu kogoś z nich. Na pewno będą czekać na amatorów sportu i zdrowego stylu życia w każdy wtorek o 19.
