Lubin nadal w niechlubnej czołówce

50

Lubiński punkt odcinkowego pomiaru prędkości wciąż zajmuje pierwsze miejsce pod względem naruszeń przepisów. W tym miejscu dochodzi do jednej trzeciej wszystkich przekroczeń prędkości objętych tego typu monitoringiem w Polsce.

Odcinkowy pomiar prędkości (1)

Odcinkowy pomiar prędkości prowadzony jest w 25 punktach. W kilku z nich – w tym w Lubinie – pomiar prowadzony jest w obu kierunkach ruchu. Od stycznia do września tego roku Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) odnotowało we wszystkich tych miejscach 62 tysiące przekroczeń dozwolonej prędkości. Aż 18,2 tys. z nich miało miejsce w Lubinie.

Lubin zajmuje pierwsze miejsce w tym rankingu CANARD od chwili uruchomienia pomiarów w kwietniu tego roku. Przez pierwsze trzy miesiące kierowcy przekroczyli dozwoloną tu prędkość aż 13 150 razy Potem część z nich zdjęła nogę z gazu, bo kolejne trzy miesiące przyniosły „zaledwie” około 5 tys. naruszeń.

Na drugim miejscu w tych statystykach uplasowało się Karniewo na Mazowszu (9,9 tys. naruszeń), a za nim Krościenko Wyżne-Iskrzynia w woj. podkarpackim (5,1 tys. zdarzeń). W tych lokalizacjach monitoring prowadzony jest jednak od początku roku, a nie tylko od kwietnia, więc średnia liczba zbyt szybko jadących samochodów jest tu zdecydowanie niższa niż w przypadku Lubina.

Przypomnijmy, odcinkowy pomiar prędkości w Lubinie prowadzony jest na krajowej „trójce”, na dystansie między salonem marki BMW a szybem „Bolesław”. Fotoradary rejestrują przejazd auta na początku i na końcu odcinka, a następnie wyliczana jest średnia prędkość samochodu. Jeśli będzie wyższa od dozwolonej, do systemu trafi alert uruchamiający procedurę wystawienia mandatu. Nie wystarczy zatem zwolnić w miejscach samego pomiaru.


POWIĄZANE ARTYKUŁY