W Lubinie wystartowała kampania społeczna #KupujęLokalnie. Powstała po to, by wspomóc tutejszych przedsiębiorców i zachęcić lubinian, by korzystali z ich usług i właśnie u nich robili zakupy.
Inicjatywa zrodziła się z potrzeby chwili. Przedsiębiorcy – restauratorzy, właściciele sklepów – mocno bowiem odczuli skutki pandemii koronawirusa. Są i tacy, którzy musieli zamknąć swoje interesy.
– Ta kampania społeczna ma na celu zwrócić uwagę lubinian na sytuację ekonomiczną przedsiębiorców w trakcie pandemii, po odmrożeniu gospodarki – mówi Przemysław Tadla, radny miejski, inicjator projektu. – Chodzi o to, by zamiast marketu należącego do wielkiej sieci, wybierać nasze, lokalne sklepy i właśnie tam robić zakupy. Po to, by te miejsca pozostały na mapie Lubina – dodaje.
Wystarczy wybrać się na zakupy do osiedlowego sklepu lub zjeść posiłek w lokalnej niesieciowej restauracji. Jeśli chcemy rozpromować akcję dalej, dodatkowo możemy zrobić zdjęcie np. ulubionego warzywniaka i fotografię, wraz z hashtagiem #KupujęLokalnie, umieścić w mediach społecznościowych.
– Dzięki temu pomagamy, utrzymujemy miejsca pracy i wpływamy na lokalną gospodarkę – dodaje Tadla, zachęcając do przekazywania dalej informacji #KupujęLokalnie i zwiększania świadomości ludzi w tym zakresie. – Chodzi o to, by jak najwięcej osób zaangażowało się w kampanię, by informacja dotarła do jak największej liczby mieszkańców – mówi.