– Myślę, że jeśli starosta zrobiła ten pierwszy krok, żeby uruchomić szkołę sportową, to powinna zrobić też drugi i wydać pozwolenie na budowę hali widowiskowo-sportowej – mówi Artur Dubiński, prezes Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej, która wraz z grupą poznańskich architektów przygotowała projekt obiektu. Miasto nie może jednak rozpocząć budowy, bo starostwo zawiesiło postępowanie w sprawie wydania pozwolenia.
Prace projektowe hali widowiskowo-sportowej zostały zakończone jeszcze w ubiegłym roku. Następnym etapem było złożenie w starostwie wniosku o wydanie pozwolenia na budowę.
– Teoretycznie można już było wydać pozwolenie na budowę, ponieważ ze strony starostwa nie było już żadnych zastrzeżeń. Tydzień temu otrzymaliśmy jednak informację, że starostwo zawiesiło postępowanie w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Jako uzasadnienie podaje się, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy wszczęło postępowanie w sprawie badania opinii środowiskowej. Co ciekawe, 30 grudnia starostwo samo napisało donos na tę decyzję środowiskową. W międzyczasie, w styczniu i lutym, zgłaszało szereg uwag, które były uzupełniane przez projektantów. Wszystkie kwestie dotyczące projektu zostały uzupełnione i uporządkowane. Teraz, na koniec, dowiadujemy się o kolejnej przeszkodzie – narzeka prezes LSI.
Zdaniem starostwa złamane zostało prawo, dlatego władze powiatu napisały skargę do SKO.
– Przedmiotem postępowania jest niezgodność decyzji wydanej przez prezydenta z decyzją starosty wydaną 28 listopada 2008 roku. Mówiąc krótko, w projekcie nie uwzględniono wykonania pomiarów emisji hałasu w ciągu 14 dni od uruchomienia obiektu, nie uwzględniono oczyszczania wód opadowych z terenu istniejących parkingów i dróg dojazdowych. Stąd nasz wniosek do SKO, które wszczęło w tej sprawie postępowanie. Do tego czasu jesteśmy zmuszeni zawiesić postępowanie – mówi Krzysztof Olszowiak, rzecznik starostwa.
Prezes wskazuje, że jedynym plusem całego postępowania jest fakt, że jeśli SKO nie stwierdzi żadnych uchybień w projekcie, starostwo nie powinno mieć żadnych przeciwwskazań co do wydania pozwolenia na budowę. Wydanie pozwolenia nie jest jednak przesądzone, bo historia naszego miasta pokazuje, że blokowanie inwestycji stało się niejako powiatową tradycją. Nijak nie współgra to z osiągnięciami lubińskich drużyn sportowych, które kolejnymi sukcesami dowodzą, że Lubin nie tylko potrzebuje hali, ale też na nią zasługuje.
– Z tego względu powinno się zabiegać o jej powstanie i pomagać każdemu, kto chce tę halę wybudować – dodaje prezes Dubiński. – Mieliśmy udany weekend sportowy, w ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami innego ciekawego zdarzenia: władze starostwa podpisały porozumienie o utworzeniu szkoły sportowej. Szkoła ta ma siedzibę przy ulicy Legnickiej, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej hali sportowej. Myślę, że jeśli starosta zrobił ten pierwszy krok, żeby uruchomić szkołę sportową, to niech zrobi drugi krok i wyda pozwolenie na budowę hali – wskazuje prezes Dubiński.
MS