Na trawniku koło Centrum Kultury Muza stanęła lodowa Wiosna. Ponad 2,5-metrową rzeźbę przez kilka godzin na oczach widzów tworzył Ryszard Zarycki, artysta rzeźbiarz, absolwent wrocławskiej ASP. Wyniki jego pracy będzie można oglądać jeszcze przez około 20 godzin.
Artysta nad rzeźbą przedstawiającą postać Wiosny pracował piłą łańcuchową, dłutem, ale także żelazkiem. Najpierw wielkie bloki lodu trzeba było jednak wyładować z ciężarówki i połączyć w całość. A każda bryła ważyła około 130 kilogramów. W sumie obok Muzy stanęły dziś 3 tony lodu. Prawie w każdej bryle lodu zatopione były kwiaty.
– To największa rzeźba z tak wieloma elementami zatopionymi w środku, jaką robiliśmy do tej pory, ponad 70 proc. rzeźby to zatopione w niej kwiaty – mówi Ryszard Zarycki. – Realizację tego projektu przygotowywaliśmy od kilku tygodni. Najpierw był projekt, potem trzeba było przygotować bryły lodu, zamrażanie jednej trwa około 3 dni. A w jaki sposób zatapiamy w nich kwiaty? To już nasza tajemnica – dodaje z uśmiechem.
W pracy Zaryckiemu pomagali Maciek Witukiewicz i Radek Nowak z firmy Ice. Przy rzeźbach lodowych, których mają już na swoim koncie sporo, zwykle pracują razem. Choć przyznają, że najczęściej tworzą mniejsze formy.
– Pogoda nie pozwoliła rozwinąć nam skrzydeł. Deszcz przeszkadzał w pracy, ale daliśmy radę – podsumowuje Ryszard Zarycki.
Lodowa Wiosna powoli się roztapia, ale przechodnie będą ją mogli podziwiać jeszcze przez około 20 godzin.
Imprezę zorganizował Miejski Impresariat Kultury. Rzeźbienie w lodzie zakończone występem Teatru Formy Scena Pantomimy z Wrocławia miało być oryginalną formą przywitania wiosny i odegnania zimy.
MRT
REKLAMA