Lizus Roku. Skrytykowano reakcję Wirtha

21

KGHM. Miedziowa spółka po raz drugi z rzędu stała się negatywną bohaterką sesji i serwisów informacyjnych. Podczas wczorajszego notowania na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych za walor lubińskiego giganta płacono raptem niecałe 130 zł.

Przypomnijmy, że po piątkowym expose premiera – w którym zapowiedział wprowadzenie nowego podatku od wydobycia miedzi – lubiński koncern odnotował 14-procentowy spadek. Początek tygodnia również nie należał do udanych. W poniedziałek akcje spółki taniały i jej kurs pikował aż o 10 proc. Ostatecznie blue chip pociągnął w dół cały WIG20.

Wiadomo, że na słowach Donalda Tuska zarobił akcjonariusz, który w odpowiednim momencie pozbył się papierów KGHM. Wartość spółki zmalała o 3,5 mld zł. Temat ten bada Komisja Nadzoru Finansowego. Część analityków uważa jednak, że to tylko burza w szklance wody i temat zastępczy, mający przesłonić autentyczne problemy polskiej gospodarki.

Tymczasem analityk „Gazety Wyborczej” uznał, że największym kuriozum, które ma szansę przejść do historii polskiej giełdy, jest reakcja prezesa KGHM Herberta Wirtha, który oświadczył, że pomysł rządu jest dobry, tylko trzeba się przyjrzeć szczegółom.

– Zgadzam się, że pomysł jest dobry. Ale prezesowi KGHM takich rzeczy mówić po prostu nie wypada, bo jego zadaniem jest dbać o powierzoną mu spółkę i o jej wartość dla akcjonariuszy. To zrozumiałe, że boi się krytykować pomysły rządu, który go mianował. Ale czy musi je od razu chwalić? Czy nie mógłby po prostu taktownie pomilczeć? Rosyjski tygodnik „Kommiersant – Włast” przyznaje nagrody Lizusa Roku. Jeśli ktoś wpadnie na ten pomysł w Polsce, to prezes Wirth na pewno będzie mocnym kandydatem do tytułu – uważa publicysta Rafał Zasuń.

Więcej: wyborcza.biz/biznes/1,101562,10678057,Kto_zarobil_na_KGHM.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY