Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna w Ścinawie otrzymała dotację w kwocie 6700 zł i tym samym wzbogaciła swój księgozbiór o 314 tytułów nowych książek dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych czytelników. Każdy z nich znajdzie teraz coś dla siebie.
Biblioteka co roku wnioskuje o dotacje na zakup książek z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. W tym roku udało się otrzymać 6700 zł, które wystarczyło na ponad 300 nowych pozycji. Oprócz tego czytelnicy mogą też liczyć na około 400 książek kupionych z dotacji samorządowej.
– Śledzimy nowości wydawnicze i staramy się na bieżąco kupować te pozycje, którymi interesują się nasi czytelnicy. Na miłośników sensacji i kryminału czekają nowe książki Katarzyny Bondy, Remigiusza Mroza czy Marka Krajewskiego. Wśród nowości są ostatnie tomy wielu cykli powieściowych, niezmiennie popularne książki Daniellle Steel, Ałbeny Grabowskiej i Krystyny Mirek, a także melodramatyczny bestseller Jojo Moyes „Zanim się pojawiłeś”. Młodzież z kolei wybiera głównie książki fantastyczne. Z myślą o nich zakupiliśmy m.in. najnowszą powieść o przygodach Harry’ego Pottera – wymienia Ewa Solińska, dyrektor M-GBP w Ścinawie. – Obserwujemy też większe niż do tej pory zainteresowanie czytelników literaturą historyczną, zwłaszcza historią Kresów i Wołynia. Dla nich mamy np. książkę Krzesimira Dębskiego „Nic nie jest w porządku: Wołyń moja rodzinna historia” – dodaje.
Dzięki nowościom mieszkańcy chętniej korzystają z bibliotecznej oferty.
– Mamy około 1100 aktywnych czytelników, czyli takich, którzy w ostatnim roku wypożyczyli przynajmniej jedną pozycję. Ale mieszkańcy przychodzą do nas nie tylko po książki, ale też korzystają z internetu lub biorą udział w organizowanych przez nas spotkaniach i imprezach. Szacujemy, że w ostatnim roku odwiedziło nas około 5 tys. osób. Nie narzekamy na brak czytelników – zapewnia Ewa Solińska.
Program Biblioteki Narodowej dysponował w tym roku budżetem ponad 25 mln. zł, z którego dofinansowano też biblioteki w Raszówce, Chobieni, Rudnej i w Lubinie. Do tej ostatniej trafiło prawie 40 tys. zł. Nikomu nie powinno zatem zabraknąć książek do czytania w długie zimowe wieczory.