– W tym mieście powinniśmy mieć pomnik, będący hołdem dla osób, które wielu z nas ma jeszcze w sercach – uważa Zbigniew Leszko, prezes stowarzyszenia „Nasz Region”. Stowarzyszenie chce wznieść pomnik „Ofiar Ludobójstwa na Kresach Wschodnich”, a do swojego pomysłu zamierza zapalić prezydenta i radę miejską.
Pomysł utworzenia pomnika pojawił się po marcowym spotkaniu z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, autorem książki „Przemilczane ludobójstwo na Kresach”, które cieszyło się ogromnym zainteresowaniem lubinian.
– Po dziesiątkach lat fałszowania lub przemilczania historii istnieje duże społeczne zapotrzebowanie na przybliżenie prawdy historycznej – uważają członkowie stowarzyszenia . – Chodzi nam o to, by historia była pełna i pokazana z każdej ze stron – dodają.
Jako miejsce wzniesienia pomnika stowarzyszenie proponuje Skwer Kresów Wschodnich, mieszący się pomiędzy kościołem pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, a galerią Cuprum Arena. Stowarzyszenie uzyskało już poparcie przedstawicieli stowarzyszeń kresowych, jak również zobowiązało się do przeprowadzenia prac związanych z budową pomnika.
Jego członkowie planują przeprowadzić konkurs na wyłonienie autora projektu pomnika, a potem także zbiórkę na jego sfinansowanie. Chcieliby, by monument był gotowy w lipcu przyszłego roku, przed kolejną rocznicą ludobójstwa na Kresach.
Na razie stowarzyszenie skierowało pismo do prezydenta Roberta Raczyńskiego z prośbą o przygotowanie dla rady miejskiej projektu uchwały w sprawie wzniesienia pomnika.