Łukasz Kubot awansował na 61. miejsce w rankingu ATP, najwyższe w swojej dotychczasowej karierze. Dobra postawa Polaka w Australian Open nie przeszła niezauważona. Kubota chwaliły legendy tenisa m.in. Jim Courier i Wojciech Fibak.
Courier, były lider światowego tenisa, czterokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych osobiście pogratulował Polakowi. – Dobra robota mój przyjacielu – stwierdził Amerykanin, który w 2005 roku został przyjęty do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sławy.
Pełen uznania dla postępów Kubota jest także Wojciech Fibak. – Jak tylko mogę, pomagam Łukaszowi i nadal z chęcią będę to robił. Jeśli będzie grał w europejskich turniejach, łatwiej będzie zaplanować współpracę. Ogromnie go cenię i lubię. Mam też nadzieję, że pociągnie za sobą Michała Przysiężnego i Jerzego Janowicza do setki rankingu ATP – twierdzi legenda polskiego tenisa w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
źródło: wp.pl