Ledwie zaczęli, a już odpadli

21

W dobrym momencie klub zorganizował akcję rozdawania biletów wśród uczniów szkół podstawowych. Jak się okazuje wsparcie młodych kibiców bardzo im się przyda. Może ich obecność na stadionie w końcu zmotywuje do gry. Dziś bowiem miedziowi nie poradzili sobie z kolejnym rywalem. Tym razem w ramach 1/16 finału Pucharu Polski, katem Zagłębia był Kluczbork, który wygrał pojedynek 3:2.

 

Tak spotkanie skomentował Karol Fryzowicz, MKS Kluczbork. – Muszę powiedzieć, że nasza gra bardzo mi się podobała. Zagłębie miało kilka słabych elementów w grze. My to wykorzystaliśmy. Zagraliśmy lepiej taktycznie, a dwie bramki wpadły z kontrataku. Zagłębie chciało wygrać za wszelką cenę i myślę, że to było błędne myślenie. Z tego wynikało właśnie to, że mieli bardzo dużo niecelnych podań.

Kluczbork zagrał w składzie: Mateusz Abramowicz, Adam Orłowicz, Łukasz Ganowicz, Maciej Wiliusz, Adrian Pajączkowski, Rafał Niziołek, Michał Glanowski, Galdino Luiz, Krzysztof Ulatowski, Patryk Tuszyński oraz Paschal Obinna.

Podopieczni Jana Urbana wystąpili w takim zestawieniu: Aleksander Ptak, Bartosz Rymaniak, Csaba Horvath, Sergio Reina, Błażej Telichowski, David Abwo, Damian Dąbrowski, Adrian Rakowski, Mouhamadou Traore, Janusz Gancarczyk i Arkadiusz Woźniak.

Dla Zagłębia bramki zdobyli Arkadiusz Woźniak oraz Darvydas Sernas, natomiast dla gospodarzy strzelali Michał Glanowski, Patryk Tuszyński oraz Paschal Obinna.


POWIĄZANE ARTYKUŁY