Kończy się przygoda Zagłębia Lubin na 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski. Lubinianie ulegli Lechii Gdańsk 3:2. Bramki dla „Miedziowych” strzelali Damjan Bohar oraz Sasa Żivec, natomiast dla gospodarzy Tomasz Makowski, Lukas Haraslin oraz Flavio Paixao.
Oglądaliśmy w tym meczu dwie różne połowy, pierwsza zdecydowanie należała do Zagłębia, natomiast w drugiej wielki comeback i koncert gry gdańszczan.
W 11 minucie była pierwsza groźna sytuacja w meczu, kiedy Damjan Bohar uderzył sprzed pola karnego nad bramką gospodarzy. W 26 minucie meczu prowadzenie „Miedziowym” dał niezawodny w tym sezonie Sasa Żivec. Przymierzył z 20 metrów w samo „okienko” bramki Alomerovica. W 39 minucie Zagłębie przed stratą bramki uchronił Konrad Forenc, który kapitalnie wybronił sytuację sam na sam z Flavio Paixao. To czego nie wykorzystał napastnik gdańszczan, wykorzystał po drugiej stronie boiska Damjan Bohar, który świetnie wykończył kontrę zespołu Zagłębia i podniósł wynik na 2:0 w 44 minucie.
Na początku pierwszej połowy Zagłębie dalej przeważało i stworzyło kilka sytuacji bramkowych. W 53 minucie meczu bramkę kontaktową dla gospodarzy zdobył Tomasz Makowski. Dosłownie minute później był już remis, a gola na 2:2 zdobył Lukas Haraslin. W 63 minucie sędzia Tomasz Musiał po weryfikacji VAR podyktował rzut karny dla Lechii Gdańsk, który pewnie wykorzystał Flavio Paixao. W 10 minut gdańszczanie wyszli z 0:2 na 3:2. W 87 minucie po kolejnej weryfikacji VAR sędzia główny dał czerwoną kartkę dla Sasy Żivca.
KGHM Zagłębie Lubin po spotkaniu w Gdańsku udało się od razu do Białegostoku, gdzie w sobotę zagrają mecz ligowy z tamtejszą Jagiellonią.