Lanie wody. Zimnej…

39

– Nawet do czternastu godzin trzeba będzie czekać aż ciepła woda popłynie w kranach – taką informacje dla mieszkańców Lubina miała o godz. 19.45 rzeczniczka prasowa WPEC, Aleksandra Józiewicz, która oddzwoniła do naszej redakcji. Z jej słów wynika, że gorąca woda już płynie w rurach, ale trzeba czasu, by dotarła do wszystkich odbiorców.

 

Wbrew wielokrotnie składanym zapewnieniom, ciepłej wody jak nie było, tak nie ma. Podobnie, jak rano, tak i teraz nikt z wymienionych na końcu tego tekstu nie odbiera od nas telefonów. Po czasie oddzwoniła jedynie rzeczniczka, która jednak nie ma pocieszających informacji. Po godz. 20.20 oddzwonił także prezes WPEC, który – jak się okazało – jest na dwutygodniowym urlopie. Do pracy wraca w poniedziałek.

– O godzinie 16.15 monterzy uruchomili instalację, dzięki czemu lubinianie wkrótce powinni mieć ciepłą wodę – zapewniała nas rzeczniczka prasowa WPEC, Aleksandra Józiewicz. Przedstawicielka ciepłowni przekonywała, że ekipy remontowe – by rozwiązać problem – pracują 24 godziny na dobę.

 

Po zakończeniu prac, gorącą wodę najszybciej mieli mieć odbiorcy zamieszkali najbliżej remontowanej przepompowni. W pozostałych częściach miasta miała pojawiać się sukcesywnie.

Po północy, w południe, o godz. 15.00, po 16.15 – wtedy w lubińskich mieszkaniach miała znów popłynąć ciepła woda. Takie informacje otrzymywaliśmy o godz. 11.00, 13.30 i 16.15 z Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.

 

Z kolei o godz. 14.02 dotarł do nas komunikat (pisownia oryginalna): Trudności techniczne z montażem przepompowni „Lubin Wschodni” są powodem wydłużenia planowanego czasu wykonania prac. Wykonawca, firma Powen-Wafapomp S.A. z Warszawy zapewnia, że o 15 prace zostaną zakończone. Inwestor, WPEC w Legnicy S.A. jest planowo od północy przygotowany do przesyłu ciepłej wody w sieci. Wszystkich odbiorców ciepłej wody na terenie Lubina za przedłużający się czas braku dopływu ciepłej wody wykonawca oraz inwestor bardzo przeprasza.

Wykonawca remontu przepompowni spóźnił się z zakończeniem prac. – Poślizg nie wynika ze złej woli wykonawcy – zapewniał Janusz Mazur, kierownik wydziału eksploatacji sieci WPEC w Lubinie. – Pojawiły się nieprzewidziane komplikacje, stąd to całe opóźnienie – dodał i obiecał, że jak tylko kurek z ciepłą wodą znów zostanie odkręcony, niezwłocznie poinformuje naszą redakcję.

 

Pomimo nieustannie składanych obietnic o zmianie polityki informacyjnej WPEC, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Dziś rano nikt nie odbierał telefonów. Ani rzeczniczka prasowa Aleksandra Józiewicz, ani kierowniczka marketingu Anna Michalska, ani dyspozytor, ani w końcu sam prezes Adam Gąsiorowski. Jedynie Janusz Mazur z lubińskiego oddziału ciepłowni był w stanie poinformować o przyczynach braku ciepłej wody.

 

Fot. Kadry z filmu nakręconego przez naszego Czytelnika  w miejscu remontu lubińskiej przepompowni. Więcej: pl.tinypic.com/player.php?v=290zdle&s=7

Polecamy ponadto: /aktualnosci,10040,nie_bylo_cieplej_wody_nie_plac_tv_.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY