Kwietniowy DKF

14

Między innymi film Tymona Tymańskiego „Polskie gówno” będzie można obejrzeć w kwietniowym DKF-ie w lubińskim kinie Muza. W sumie wyświetlonych zostanie pięć filmów.

Seanse jak zwykle będą się odbywać co środę o godzinie 19. Bilet na jeden film kosztuje 12 zł, a karnet na cały miesiąc 35 zł.

Na początek lubinianie obejrzą „Polskie gówno” 1 kwietnia. Potem wyświetlone zostaną: 8 kwietnia „Turysta”, 15 kwietnia „Gloria”, 22 kwietnia „Dwa dni, jedna noc” i 29 kwietnia „Druga szansa”.


O filmach:

„Polskie gówno” (Polska)

Pierwsza komedia w tak bezkompromisowy sposób obnażająca kulisy polskiego przemysłu muzycznego. Film wyreżyserowany przez Grzegorza Jankowskiego powstał w oparciu o scenariusz Tymona Tymańskiego, który przez lata kariery muzycznej zdążył poznać ten biznes od podszewki. Dzięki historii zespołu Tranzystory, widzowie dostaną w końcu zaproszenie na backstage, na którym rozgrywają się naprawdę hardcore’owe sceny.

Wizyta komornika zazwyczaj nie wróży niczego dobrego. I gdyby Jerzy Bydgoszcz (Tymon Tymański) trafił na urzędnika mniej ekscentrycznego niż Czesław Skandal (Grzegorz Halama), pewnie do dzisiaj spłacałby raty. Ale kiedy komornik proponuje muzykowi wskrzeszenie bandu, nagranie płyty i trasę koncertową, Bydgoszcz od razu zaczyna zbierać starą ekipę. Reszta jest już historią… Sęk w tym, że nie jest to historia rodem z telewizji śniadaniowej.

Mimo że perkusista rzadko bywa przytomny, bus zespołu powinien dawno wylądować na szrocie, a fanclub grupy liczy jednego słuchacza, Tranzystory dają radę. Zjeżdżają cały kraj, grając koncerty w dziwnych miejscach i coraz dalej przesuwając granicę ostrej imprezy. Zamiast blasku jupiterów, czeka na nich smród ciasnych garderób, a miejsce drogiego szampana zajęła ciepła wódka. Tak właśnie wygląda polski przemysł muzyczny od zaplecza. Gdyby jeszcze wąsaty menago angażował się w swoją pracę równie mocno, co w uwodzenie groupies…

Realizacja projektu trwała 7 lat. Efekty wieloletniej pracy została nagrodzone podczas ostatniego, 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni. „Polskie gówno” zostało zaprezentowane w sekcji Inne spojrzenie i otrzymało prestiżową nagrodę publiczności.

„Turysta” (Szwecja//Francja/Norwegia/Dania)

Tomas i Ebba, zamożne szwedzkie małżeństwo, jadą z dwójką dzieci w Alpy Francuskie na kilka dni na narty. Chcą spędzić sielankowe krótkie zimowe wakacje w jednym z luksusowych hoteli. Pogoda dopisuje, świeci słońce, a ośnieżone stoki narciarskie wyglądają imponująco. Gdy wszyscy jedzą lunch na tarasie restauracji, nagle prosto z gór schodzi na nich lawina. Ebba instynktownie chroni swoje dzieci, Tomas natomiast zabiera telefon i ucieka. Nikomu nic się nie stało, ale po czymś takim trudno żyć tak, jak kiedyś. Sytuacja się komplikuje, gdy na jaw wychodzą skrywane dotąd tajemnice. Czy Tomas i Ebba będą na tyle odważni, aby pokonać własne słabości i uratować ich małżeństwo?

„Turysta” Rubena Östlunda („Gra”) to inteligentna intymna tragikomedia psychologiczna, przypominająca takie filmy jak „Rzeź” Romana Polańskiego. Oparty na historii, zaczerpniętej z biografii reżysera film opowiada o tym, czym jest dziś związek między kobietą i mężczyzną. Ta wnikliwa i dająca do myślenia wiwisekcja ról, jakie we współczesnym społeczeństwie pełnią kobieta i mężczyzna jest również ciekawą analizą mechanizmów działania pierwotnych ludzkich instynktów, a także ich wpływu na reakcje i zachowanie człowieka.

„Gloria” (Chile)

Fenomenalnie przyjmowana na festiwalach filmowych. Z MFF w Berlinie wyjechała ze Srebrnym Niedźwiedziem dla Najlepszej Aktorki, Nagrodą Jury Ekumenicznego i Nagrodą Gildii Niemieckich Kin Arthousowych. Oficjalna chilijska kandydatka do Oscara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Podbija serca widzów w każdym wieku – „Gloria”.

Gloria (Paulina García) to atrakcyjna kobieta w średnim wieku. Mieszka sama, z dziećmi widuje się rzadko, ale regularnie odwiedza dancingi. Spędza tam miło czas, choć zazwyczaj stroni od towarzystwa mężczyzn. Jej nastawienie się zmienia, gdy jednej z tanecznych nocy na parkiecie pojawia się Rodolfo (Sergio Hernández). Czarujący dżentelmen sprawia, że Gloria nabiera ochoty na płomienny romans. W tym wiarygodnym psychologicznie, przepięknie skomponowanym i zagranym filmie motorem napędowym akcji są emocje. Melancholia w życiu Glorii splata się więc z beztroską zabawą, miłość z rozczarowaniem, a obojętność z niegasnącą chęcią życia.

„Dwa dni, jedna noc” (Belgia/Francja/Włochy)

Marion Cotillard, zdobywczyni Oscara i Europejskiej Nagrody Filmowej w najnowszej produkcji braci Dardenne, wielokrotnych laureatów festiwalu w Cannes – w tym dwa razy Złotej Palmy (za „Dziecko” i „Rosettę”), Grand Prix („Chłopiec na rowerze”), Nagrody za najlepszy scenariusz („Milczenie Lorny”) i Nagrody Jury Ekumenicznego („Syn”, Rosetta”). Film został uhonorowany główną nagrodą na Sydney Film Festival 2014. „Dwa dni, jedna noc” był oficjalnym belgijskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, a Marion Cotillard była nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa.

Sandra staje przed zadaniem z pozoru niemożliwym. Musi przekonać ludzi, z którymi pracuje, aby zrezygnowali ze swoich premii. Jeżeli jej się nie powiedzie – ona sama straci pracę. Wspierana przez męża, kobieta wyrusza na spotkania z kolegami i koleżankami z pracy. Ma tylko jeden weekend, by uratować posadę. Czeka ją spotkanie z pełną gamą ludzkich charakterów i reakcji na jej trudną prośbę.

„Druga szansa” (Dania)

Najnowszy film reżyserki Susanne Bier, laureatki Oscara i Złotego Globu za film „W lepszym świecie” oraz Europejskiej Nagrody Filmowej za „Wesele w Sorrento”.

Andreas jest detektywem i ma poukładane życie – dobra praca, piękny dom z widokiem na morze, piękna żona i nowonarodzony synek. Pewnego dnia wraz ze swoim partnerem, a zarazem przyjacielem, Simonem zostaje wezwany do patologicznej rodziny. Wkrótce ta interwencja wywróci jego życie do góry nogami i Andreas stanie przed moralnymi wyborami, z których żaden nie będzie dobry.


POWIĄZANE ARTYKUŁY