Kwadrans to za mało

180

Pierwszy kwadrans w wykonaniu Zagłębia był rewelacyjny. Później do głosu doszedł Górnik Zabrze, który zwyciężył w hali RCS różnicą sześciu bramek.

Miedziowi zaczęli spotkanie znakomicie i po kilku minutach prowadzili 6:2, głównie za sprawą duetu Chychykalo-Marciniak. Górnik obudził się w okolicach piętnastej minuty, kreując kilka udanych akcji z rzędu. W dwudziestej minucie było po 9, choć chwilę wcześniej lubinianie wygrywali 9:6. Gospodarze mieli spore problemy z zatrzymaniem Jana Czuwary, który dał swojej drużynie prowadzenie. Górnik wygrywał a Zagłębie zatrzymało się w ataku, rzucając zaledwie dwie bramki w drugim kwadransie spotkania.

Strzelecki impas Miedziowych trwał również na początku drugiej połowy. Przez pierwsze osiem minut po przerwie lubinianie rzucili tylko dwie bramki, Górnik w tym czasie trafiał pięciokrotnie i powiększył swoją przewagę. Zagłębie miało swoje szanse, ale nawet grając w przewadze nie potrafiło zniwelować strat do zabrzan, którzy utrzymywali 4-5 bramkową przewagę i wygrali w hali RCS pewnie 26:20.

MVP meczu: Jakub Skrzyniarz (Górnik)

MKS Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 20:26 (11:12)

Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Stankiewicz 3, Bysiak, Pawlaczyk, Gębala 2, Duszyński, Pietruszko 1, Marciniak 3, Hajnos 2, Bogacz 5, Kupiec, Adamski, Drobiecki 1, Chychykalo 3.

Górnik: Galia, Skrzyniarz, Kazimier – Bondzior 2, Daćko 3, Bis, Tomczak 3, Łyżwa 3, Sluijters 3, Czuwara 4, Bushkov 3, Gogola 4, Kondratiuk 1, Dudkowski, Krawczyk, Adamuszek.


POWIĄZANE ARTYKUŁY