Kulturalny pociąg zamiast modernizacji dworca…

124

dworzec_pkp.JPGWyruszą już 7 lutego. Z wrocławskiego Dworca Głównego w kierunku Lubina odjedzie wyjątkowy pociąg. Wyjątkowy, bo pasażerami będą przede wszystkim artyści, którzy w trakcie podróży dadzą dwugodzinny występ. Przystanek nie będzie już tak bardzo emocjonujący. Pociąg zatrzyma się na obskurnym, zabitym blachami dworcu PKP.

Z pomysłem zorganizowania kulturalnego festiwalu sztuki w drodze wystąpił Urząd Marszałkowski. Festiwal Sztuki w Drodze „kARTon” ma pomóc w promocji lokalnych artystów, a dodatkowo uprzyjemnić pasażerom dwugodzinną podróż pociągiem.

– Jeśli ktoś kiedykolwiek zastanawiał się nad tym, co można robić w pociągu oprócz czytania, przysypiania, powtarzania notatek na egzamin lub czekania na dotarcie do celu podróży – i nie bardzo miał na to koncepcję – to właśnie ją znalazł. Podpowiedzią dla niedowiarków jest sztuka, tak po prostu – podkreślają organizatorzy imprezy.

Wyjątkowa sceneria to nie jedyna atrakcja. Zdaniem organizatorów najważniejsze jest zaktywizowanie bezpośredniego odbiorcy sztuki – czyli pasażera. Teraz każdy uczestnik, jadący festiwalowym pociągiem, będzie mógł stać się jednocześnie widzem i twórcą niepowtarzalnego performance. Pasażerowie odbędą podróż wspólnie z artystami. Dla tych ostatnich podróż z pewnością będzie wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy ich sceną będzie kolejowy wagon. Pozostali pasażerowie dojadą do celu podróży i ponownie wysiądą na obskurnym lubińskim dworcu. Czy kulturalna podróż zmieni odczucia, jakie wywołuje w mieszkańcach widok zniszczonego budynku, który dawno już przestał spełniać swoją rolę?

To co dla wielu jest powodem do dumy, wywołuje negatywne skojarzenia u wielu mieszkańców.

– Z czego tu się cieszyć? Te połączenia kolejowe to hańba, nie wiem dlaczego niektórzy są z nich dumni. Pociągi w okropnym stanie, a o dworcu to już nie wspomnę. Kiedy coś się zmieni w tej kwestii – narzeka Lucyna Kieper, lubinianka.

Z dotychczasowych deklaracji Urzędu Marszałkowskiego wynika, że modernizacja połączeń kolejowych nastąpi dopiero za rok. Dzięki temu podróż ma skrócić się nawet o pół godziny, a pociągi osiągną nawet prędkość 80 km/h.

– W sprawie skrócenia czasu przejazdu wysłałem pismo do PKP z uzasadnieniem konieczności modernizacji linii Lubin – Legnica. Mam nadzieję, że to się uda i że znajdą się środki na remont – powiedział Robert Raczyński prezydent Lubina.

Przypomnijmy, że miasto na własny koszt przeprowadziło analizę dotyczącą kosztów i przedstawiło ją PKP. Na razie niemożliwa jest jednak zmiana wizerunku dworca. Budynek jest własnością PKP, którego kolej nie chce sprzedać, choć miasto chce przejąć budynek i przeprowadzić w nim gruntowny remont. Plany modernizacji dworca przedstawia rzecznik prezydenta.

– W przyszłości ma tu powstać nowoczesny węzeł przesiadkowy, łączący kolej, autobusy komunikacji miejskiej i międzymiastowej oraz ścieżki rowerowe – mówi Krzysztof Maj.

MS 

faraon2.jpg


POWIĄZANE ARTYKUŁY