„Kult. Film” w Kulturze Dostępnej

87

Dokument zawierający wyjątkowe i nigdzie niepublikowane materiały zakulisowe z życia legendarnego zespołu Kult oraz samego Kazika Staszewskiego, czyli „Kult. Film” będzie można obejrzeć w najbliższej Kulturze Dostępnej w lubińskim Heliosie.

Kultura Dostępna to projekt, dzięki któremu szerokie grono odbiorców może zapoznać się z polską sztuką filmową. Jednocześnie zniwelowana została jedna z głównych barier w dostępie do kina, jaką jest wysoka cena biletów. Wejściówka kosztuje 10 zł.

Seanse odbywają się w każdy czwartek. W najbliższy, 8 października, o godz. 18 wyświetlona zostanie produkcja „Kult. Film”. To prawdziwy, emocjonujący i wyczekiwany film o ludziach, bez których polska scena muzyczna nie mogłaby istnieć. Kamera towarzyszyła muzykom podczas trasy koncertowej oraz w życiu codziennym, pokazując fenomen i grupy i jej zupełnie niespotykanej nigdzie indziej więzi z fanami.

Zdjęcia do filmu były realizowane w latach 2013-19. Zostały uzupełnione o materiały archiwalne, również te należące do członków zespołu.

– To z założenia film o ludziach z krwi i kości, o wspaniałej męskiej przyjaźni – mówi Olga Bieniek, reżyserka.

W ramach XVI edycji Kultury Dostępnej pokazany zostanie jeszcze film „Sala Samobójców. Hejter”. Będzie można go obejrzeć 15 października.

Szczegóły na helios.pl.


Krytyk poleca, czyli recenzja Łukasza Maciejewskiego – filmoznawcy, krytyka filmowego i teatralnego

W listopadzie zeszłego roku, na wspaniałym festiwalu „Tofifest” w Toruniu, po raz pierwszy obejrzałem „Kult. Film”, dokument w reżyserii Olgi Bieniek, która przyjechała na imprezę w towarzystwie między innymi Kazika Staszewskiego.

Zawstydzony, niepewnym krokiem, podszedłem do Kazika Staszewskiego, podziękowałem reżyserce za film, a Staszewskiemu za wszystkie wzruszenia, które mu zawdzięczam. Za pierwsze w moim świadomym życiu przeżywanie muzyki rockowej w Polsce, za młodzieńcze koncerty Kultu, za jego odwagę i bezkompromisowość. Za to że jest, że zawsze był, niezmienny, niezależny. Za to, że będzie.

Skromny, zawstydzony Kazik Staszewski, tylko się uśmiechnął. Taki jest również w filmie. Niby na pierwszym planie, ale tak naprawdę wycofany. Wiadomo, nie mamy żadnych wątpliwości, Kult to Kazik. Oczywiście, pracuje ze znakomitymi muzykami, pracuje od lat czy wręcz od dekad, ale większość uwagi fanów skupia się na nim. Olga Bieniek, wybrała wariant najlepszy z możliwych. Przyjaźniąca się z zespołem reżyserka, dopuszczona została bardzo blisko głównego frontmana i jego rodziny, mimo to postawiła na przesądzający o sukcesie projektu dystans. O Kulcie, o Kaziku, o fenomenie zespołu, dowiadujemy się pośrednio z wielogłosu, na który składają się opowieści bohaterów, fanów, wreszcie teksty Staszewskiego, świat Kultu. To jest życie w drodze, w nieustannej koncertowej trasie, niemal bez przystanków. Fani na koncertach znają na pamięć teksty piosenek Kultu i Kazika występującego solo, ale są to fani poza wiekiem. Rówieśnicy Staszewskiego, dzisiejsi czterdziestolatkowie i ich dzieci. Z dokumentu Olgi Bieniek wyłania się portret wybitnego rockowego barda, który we współpracy ze wspaniałymi muzykami, opisywał polską rzeczywistość poprzez kolejne dekady. Polska budząca się z komunistycznego letargu, Polska upadająca, z kompleksem drugorzędności i z ambicjami na pierwszy rząd. Kazik Staszewski podsuwa nam nieustannie „Polaków portret własny”. Nie jest przyjemny, bywa bolesny. „A to Polska właśnie”.


POWIĄZANE ARTYKUŁY