Łukasz Kubot wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Dla tenisisty z Lubina jest to wielkie wyróżnienie i spełnienie sportowych marzeń. Miejsce w tak prestiżowym turnieju wywalczył sobie we Francji podczas gry o Puchar Rolanda Garrosa.
Występ na Igrzyskach Olimpijskich jako reprezentant Polski, to marzenie każdego sportowca. Niestety tylko nielicznym udaje się ta sztuka. Pan utrzymuje się w pięćdziesiątce najlepszych tenisistów świata i właśnie zapewnił sobie miejsce w tym prestiżowym turnieju jakim są Igrzyska Olimpijskie. Co pan czuje w chwili obecnej?
Łukasz Kubot: Czuje bardzo dużą satysfakcję bo myślę że jest to największe wyróżnienie dla każdego sportowca i tym samym spełnienie marzeń.
Londyńskie korty są panu dobrze znane. Choćby Wimbledon z 2000 roku. Nie będzie więc problemu z aklimatyzacją.
Łukasz Kubot: W dwutysięcznym roku, po raz pierwszy wystąpiłem w turnieju juniorskim wielkiego szlema dochodząc do ćwierćfinału singla i debla. Ten turniej utkwił mi w pamięci, ponieważ otworzył mi bramę do zawodowego tenisa. Poznałem atmosferę profesjonalnego turnieju co dało mi dużą motywację by występować na takich arenach. Uważam że występ na Wimbledonie będzie najlepszą formą przygotowań do turnieju olimpijskiego, który będzie rozgrywany także na kortach trawiastych.
Czy do Igrzysk będzie się pan przygotowywał jakoś specjalnie, czy wraz z trenerem będziecie trenować tak jak dotychczas?
Łukasz Kubot: W związku z tym, że turniej rozgrywany będzie na kortach trawiastych mam podobny plan przygotowań jak do występu na Wimbledonie.
Jaki będzie pana cel w Londynie, bo na pewno śmiało można powiedzieć, że każdy widzi Kubota w czołówce olimpijskiego turnieju?
Łukasz Kubot: Nie skupiam się na konkretnym miejscu, dla mnie każdy mecz jest ważny, najważniejsze i najtrudniejsze będzie pierwsze spotkanie.