Kilka dni temu informowaliśmy o możliwości ewentualnych zmian na stanowisku lubińskiego starosty, teraz powracamy do tematu, tym razem w kontekście osoby, która obejmie stanowisko dyrektora w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Lubinie.
Z informacji, jakie udało nam się uzyskać, wynika, że pod uwagę brane są trzy kandydatury. Wspomniana już tydzień temu starosta lubiński Małgorzata Drygas-Majka, radny powiatowy reprezentujący SLD – Leopold Marchewka oraz Dariusz Dębicki, lekarz z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy a także członek PO w powiecie lubińskim.
– Żadnego telefonu w tej sprawie jeszcze nie miałem – wyjaśniał Dębicki. – Starostwo lubińskie jeszcze w tej sprawie się do mnie nie zgłosiło.
Zapytany o ewentualny udział w konkursie, mówił:
– Trudno mi dzisiaj na to pytanie odpowiedzieć, muszę się zastanowić.
W innej sytuacji jest Leopold Marchewka i Małgorzata Drygas-Majka. Obydwoje bowiem aktualnie wchodzą w skład Rady Społecznej przy ZOZ w Lubinie, gdzie starosta pełni funkcję przewodniczącej, a Marchewka członka rady. Dodatkowo pracowali w lubińskim szpitalu.
Przypomnijmy, że Małgorzata Drygas-Majka już wcześniej pracowała w szpitalu. Była szefową rehabilitacji.
– Pierwsze słyszę, na co dzień widuję się z szefową i nie mam takiej wiedzy, żeby jakieś zmiany następowały – wyjaśniał nam tydzień temu, rzecznik starosty Krzysztof Olszowiak.
Również Leopold Marchewka, który już pełnił funkcję dyrektora ZOZ w Lubinie, nic nie słyszał o ewentualnym powrocie na stanowisko.
– Nic nie wiem na ten temat – dementuje pogłoski Marchewka. – Nie składałem żadnego podania i nie startuję w żadnym konkursie.
Kto zatem zostanie szefem lubińskiego ZOZ-u? Jeszcze kilka miesięcy temu były dyrektor placówki, aktualnie prezes Miedziowego Centrum Zdrowia – Edward Schmidt, twierdził:
– W przypadku lubińskiego szpitala udało się spełnić wszystkie postawione warunki – mówił 28 lutego, podczas oficjalnego przekazania przez starostwo czeku na restrukturyzację szpitala w wysokości ponad 19 mln złotych, wyciągając tym samym szpital z długu. – ZOZ w ostatnim roku, mimo strajków lekarzy, wprowadzonych podwyżek i premii, bilansuje się. Natomiast zysk ze sprzedaży za ubiegły rok jest dodatni. Dzięki pomocy organu założycielskiego, udało nam się spłacić większość zobowiązań wynikających z programu – dodawał dyrektor.
Dlaczego teraz nikt nie chce słyszeć o objęciu tego stanowiska?
– Analizując dotychczasowe działania personalne w KGHM-ie można przypuszczać, że już dawno wybrany jest kandydat na dyrektora ZOZ-u wywodzący się z Platformy Obywatelskiej – komentuje powstałe zamieszanie Tymoteusz Myrda, przewodniczący Stowarzyszenia Lubin 2006 – Postępowanie takie jest oczywiście niezrozumiałe, gdyż to właśnie PO deklarowała podczas wyborów, że wprowadzi przejrzyste zasady nominowania na wysokie stanowiska i że obowiązkowe będą rzetelne konkursy.
WS
Fot. Archiwum portalu lubin.pl
(1 Szpital który czeka na nowego dyrektora
Pamiętny czek, który uzdrowił szpital