KSW 83: Colosseum 2 – Pudzianowski vs Szpilka!

23

Już w czerwcu będzie miała miejsce druga w historii gala KSW na Stadionie Narodowym. Organizacja już od dawna planowała powrót na ten obiekt po tym, jak sukcesem zakończyło się KSW Colosseum. Przed nami druga edycja i prawdziwe widowisko dla fanów mieszanych sztuk walki.

Jednym z najbardziej wyczekiwanych pojedynków podczas KSW na Stadionie Narodowym będzie starcie Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką. Pudzian jest tutaj oczywiście zdecydowanym faworytem w ofercie zakładów bukmacherskich. Były mistrz świata strongmanów dysponuje o wiele większym doświadczeniem i już od kilkunastu lat trenuje sporty walki.

Pudzian ma już na karku 46 lat, więc prawdopodobnie jest już na końcu swojej kariery. Ogólnie przez kilkanaście lat, w których trenował MMA, stoczył 26 pojedynków. W tym czasie 17 rywalizacji zakończyło się po jego myśli, a 8 razy wychodził z oktagonu przegrany. Pudzianowski jest również jednym z architektów sukcesu KSW, ponieważ jego walka z Marcinem Najmanem przyciągnęła przed telewizory sporą rzeszę publiczności. Pudzian do tej pory 12 razy wygrywał przez KO/TKO, co stanowi aż 71% jego wygranych. Pozostałe 5 triumfów zaliczył po decyzji sędziów. Warto również zaznaczyć, że ani razu w swojej karierze nie wygrywał przez poddanie. Nie ma wątpliwości, że parter nie jest ulubioną płaszczyzną Mariusza Pudzianowskiego. Analizując bilans dotychczasowych porażek, łatwo zauważyć, że Pudzian ani razu nie przegrał przez decyzję sędziów. 4-krotnie został poddany i tyle samo razy przegrał przez KO/TKO, więc jeśli przegrywał, to zawsze przed czasem.

Do najbliższego pojedynku z Arturem Szpilką, Mariusz Pudzianowski przystąpi po porażce z Mamedem Chalidowem. Trzeba przyznać, że większość kibiców w naszym kraju ostrzyłem sobie zęby na ten pojedynek, ale były mistrz świata strongmanów nie stanął na wysokości zadania. Walka w zasadzie od pierwszych sekund potoczyła się po myśli Mameda Chalidowa, który pokonał Pudziana w Gliwicach. Po tej porażce Mariusz Pudzianowski będzie chciał zmazać plamę, dlatego też Artur Szpilka ma przed sobą niezwykle wymagające zadanie.

W przypadku Artura Szpilki tak naprawdę trudno jest w jakikolwiek sposób zestawić bilans z osiągnięciami Mariusza Pudzianowskiego. Szpila przez większość czasu swojej kariery rywalizował w boksie, więc powinien mieć przewagę w stójce. Nie ma jednak wątpliwości, że Pudzianowski również jest w stanie posłać go na deski w tej płaszczyźnie. Na przestrzeni kariery bokserskiej Artura Szpilki można powiedzieć, że nie dysponował on najlepszą gardą, a to może być szansą dla Pudziana. Szpilka do tej pory tylko 2 razy wychodził do oktagonu. Raz w federacji KSW, gdzie pokonał Radczenkę, który również nie był zawodnikiem MMA z krwi i kości, a w drugim przypadku wygrał z Denisem Załęckim na gali High League. Pojedynek we freak fightach był ryzykowną zagrywką Szpili, która jednak okazała się słuszna, chociaż nie obyło się bez problemów. Zwłaszcza na początku tego pojedynku Denis Załęcki mocno zaatakował, ale później przegrał w zasadzie sam ze sobą z powodu kontuzji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY