W październiku przedsiębiorcy z Dolnego Ślaska ocenili koniunkturę gospodarczą gorzej niż we wrześniu – wynika z najnowszych danych Urzędu Statystycznego we Wrocławiu. A rosnące ceny i coraz droższe kredyty będą zmuszały niektórych przedsiębiorców do zwolnień.
Główny Urząd Statystyczny zapytał dolnośląskich przedsiębiorców, jak oceniają koniunkturę w swojej branży w regionie, czy obawiają się dalszych podwyżek cen oraz które z dotychczasowych podwyżek najbardziej dotknęły ich firm.
Szefowie firm nie mają wątpliwości: ceny usług, materiałów i surowców wykorzystywanych przez nich w ramach prowadzonej działalności gospodarczej przez najbliższych 12 miesięcy będą nadal rosły. Jeszcze szybszego wzrostu niż dziś spodziewa się aż 71 procent właścicieli sklepów, tylko 11 proc. z nich spodziewa się ustabilizowania cen, a żaden z badanych nie wierzył, że ceny zaczną spadać.
Za mniejszą rentowność firm przedsiębiorcy winią głównie ceny energii i paliw, ale także koszty zatrudnienia, usług czy komponentów. Nie bez znaczenia są też coraz droższe i trudniej dostępne kredyty bankowe.
Usługi
Ani jeden dolnośląski przedsiębiorca działający w branży usług nie odpowiedział, że w najbliższym roku spodziewa się zwiększenia zatrudnienia. 29 proc. myśli o możliwych zwolnieniach, a aż 71 proc. nie potrafi odpowiedzieć jaka czeka ich przyszłość. 35 procent firm odkłada planowane inwestycje, a 22 proc. obawia się spadku sprzedaży.
Handel
Najgorzej widzą przyszłość swoich firm przedsiębiorcy zajmujący się handlem detalicznym. Tutaj ograniczenie liczby pracowników na Dolnym Śląsku deklaruje aż 72,8 proc. badanych, tylko 5,4 proc. myśli o zwiększeniu zatrudnienia. 34 proc. firm planuje odłożenie inwestycji, a tylko 1,6 proc. myśli o ich przyspieszeniu. Właściciele sklepów spodziewają się jednak w najbliższym roku wzrostu sprzedaży – twierdząco na to pytanie odpowiedziało 52,6 proc. właścicieli. Aż 98 procent podkreśla jednak, że zabijają ich ceny paliw i energii. 96,9 proc. narzeka na wyższe niż dawniej koszty zatrudnienia.
W handlu hurtowym tylko 2,9 proc. dolnośląskich firm rozważa zwiększenie zatrudnienia. Aż 41,6 proc. spodziewa się w najbliższym roku zwolnień. Także ponad 40 proc. firm liczy się ze zmniejszeniem sprzedaży, aż 59,1 proc. planuje ograniczenie inwestycji.
Przemysł
Ograniczenie zatrudnienia w ciągu najbliższego roku deklaruje 26,2 proc. przedsiębiorców zajmujących się przetwórstwem przemysłowym. Tylko 12,8 proc. myśli o możliwym zwiekszeniu liczby pracowników. W tej branży 42 proc. firm z Dolnego Śląska planuje odłożenie inwestycji, a 20,3 proc. – ograniczenie produkcji.
Budownictwo
W sektorze budowlanym zwalnianie pracowników w najbliższym roku deklaruje 35 proc. dolnośląskich firm; o zwiększeniu liczby pracowników myśli 24,7 proc. Aż 55,8 proc. przedsiębiorstw w tej branży szykuje odłożenie planowanych wcześniej inwestycji, a 28 proc. jest gotowych do zmniejszenia sprzedaży i produkcji.
źródło: TuWroclaw.com