Krwawe przyjęcie imieninowe u Barbary

28

Dla jednego z mieszkańców Lubina impreza imieninowa u Barbary zakończyła się dość nieprzyjemnie. Z ranami ciętymi głowy trafił do szpitala. Jego współbiesiadników zatrzymała zaś policja.

W piątek rano, 5 grudnia, policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Marii Skłodowskiej-Curie znajduje się zakrwawiony mężczyzna. Na miejsce został wysłany patrol i karetka pogotowia.

Okazało się, że mężczyzna ma rany na głowie. Tłumaczył, że przyszedł na przyjęcie imieninowe do Barbary. Tam spotkał kolejną Barbarę z przyjacielem. Oboje byli do niego wrogo nastawieni. Wyciągnęli nóż i zaczęli nim machać. Mężczyzna uciekł, zostawiając w mieszkaniu buty. Błąkał się po ulicy, dopóki ktoś nie wezwał policji.

– Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala. Kilka innych osób zostało zatrzymanych. Staramy się wyjaśnić, co tam zaszło. Trwają czynności śledcze – mówi Elwira Buczek, rzeczniczka lubińskiej policji.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY