Kiedyś zwalniał kierowców z biura zarządu KGHM, oferując im pracę w podległej spółce transportowej. Teraz będzie nimi rządził. W Lubinie znów zawitał Mirosław Krutin. Były prezes Polskiej Miedzi od dziś kieruje Pol-Miedź Trans.
Kwiecień to dobry miesiąc dla Mirosława Krutina. Dokładnie pięć lat temu rozpoczynał pracę w miedziowym koncernie, od razu stając na jego czele. Przyszedł z PCC Rokita w Brzegu Dolnym, gdzie zaczynał karierę zawodową. Lubińskim gigantem kierował raptem jedną kadencję. Odszedł po ponad roku rządów, by po trzymiesięcznej przerwie zostać szefem wrocławskiej EnergiiPro, a następnie prezesem Tauron Dystrybucji w Krakowie. Z ostatniego z wymienionych stanowisk odwołano go w lipcu ubiegłego roku.
Wczoraj upłynęła kadencja władz transportowej spółki. Dla właściciela była to okazja do zmian personalnych. Po trzech latach rządów z Pol-Miedzi odszedł Karol Wołkowiński, którego zastąpił właśnie Mirosław Krutin. Stanowiska członków zarządu ocalili Dariusz Liszewski i Jarosław Mazur.
Walne zgromadzenie wspólników Pol-Miedzi zrezygnowało nie tylko z dotychczasowego szefa zarządu, ale także nadzoru firmy. Była już przewodnicząca rady nadzorczej, Cecylia Stankiewicz, została jej członkiem wraz z Marcinem Wojdyłą. Na czele tego gremium stanęła Jolanta Dmowska. We władzach zabrakło natomiast Alicji Tkacz i Marka Rząsowskiego.