W rozegranym w niedzielę drugim spotkaniu finałowym PGNiG Superligi Kobiet piłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębie Lubin po raz drugi pokonały przed własną publicznością SPR AZS POL Lublin. Tym razem Miedziowe potrzebowały 70 minut, by udowodnić swoją wyższość.
Pierwsze minuty drugiego spotkania finałowego dość niespodziewanie należały do lublinianek. Podopieczne trenera Edwarda Jankowskiego grały skutecznie w ataku i po pięciu minutach prowadziły 3:2. Gospodynie miały spore problemy z wykończeniem akcji, ale w miarę upływu czasu uspokoiły grę i mecz się wyrównał. W końcówce pierwszej części gry lubinianki wykorzystały błędy rywalek i na przerwę schodziły prowadząc 15:12.
Druga połowa była niemniej zacięta. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie choćby kilkubramkowej przewagi, a wynik bardzo długo oscylował wokół remisu. Na 10 minut przed końcem meczu gospodyniom udało się jednak "odskoczyć" na trzy bramki (24:21). Dzięki ofiarnej grze lublinianki ponownie zdołały wyrównać, a na dwie minuty przed końcem wyszły na prowadzenie (27:26), którego nie udało im się utrzymać i po 60 minutach był remis 28:28.
W dogrywce po obu drużynach widać było już zmęczenie. Zawodniczki starały się uważnie rozgrywać swoje akcje, a w ostatnich minutach więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, ostatecznie wygrywając 33:30. W rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą już 2-0, a o końcowy sukces powalczą za tydzień w Lublinie.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin – SPR AZS POL Lublin 33:30 (28:28, 15:12)
Zagłębie: Tsvirko, Czarna, Maliczkiewicz – Lisowska 5, Semeniuk-Olchawa 9, Obrusiewicz 5, Migała 3, Jelić 5, Jochymek, Pielesz 2, Byzdra 4.
SPR: Baranowska, Mieńko – Włodek 8, Wilczek, Majerek 5, Marzec 3, Repelewska 3, Puchacz 4, Skrzyniarz 1, Wojtas 6