Kradzieże rowerów zmorą mieszkańców

23

Mieszkańcy Lubina skarżą się na nasilające się kradzieże rowerów. Tylko w tym miesiącu z lubińskich ulic skradziono siedem jednośladów. Kolejne zniknęły z piwnic. Ile wróciło do swoich właścicieli, nie wiadomo.

rower
Rower ukradziony z piwnicy budynku przy ul. Kopernika w Lubinie

– Nie prowadzimy takich statystyk. Właścicielom radzimy przede wszystkim zabezpieczać piwnice, skąd kradzionych jest najwięcej rowerów i uczulać sąsiadów, żeby reagowali, gdy widzą kręcącą się po budynku obcą osobę. Jeżeli zostawiamy rower na ulicy, to tylko zabezpieczony i nie przypinajmy go za przednie koło, które łatwo od roweru odpiąć – radzi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.

Ci, którzy chcieliby dodatkowo zabezpieczyć swój rower przed kradzieżą, mogą go oznakować na posterunku policji. W Lubinie oznakujemy rower tylko wtedy, kiedy mamy dowód jego zakupu.

– W tym roku w celu oznakowania roweru zgłosiło się do nas około trzydziestu osób. Znakowanie odbywa się specjalnym markerem, numer widoczny jest tylko w ultrafiolecie – mówi Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Trzeba mieć przy sobie dowód zakupu roweru i dowód osobisty. Oznakowany rower trafia do naszego rejestru, a właściciel dostaje legitymację, do której wpisany jest numer seryjny ramy, numer, który my nadajemy i dane właściciela. W przypadku znalezienia oznakowanego roweru policja będzie w stanie szybko ustalić właściciela – dodaje.


POWIĄZANE ARTYKUŁY