Kradną kwiaty z miejskiej rabaty

3555

Lubin słynie z tego, że rabaty kwiatowe są u nas wyjątkowo pachnące i kolorowe. Wiosną tulipany, później begonie, goździki czy aksamitki. Problem w tym, że coraz więcej osób kwiaty z miejskich rabat przenosi na swoje ogródki. Stąd apel urzędników – jeśli jesteśmy świadkami takiej sytuacji, reagujmy.

Obecnie w mieście trwają prace związane z nasadzeniem kwiatów rabatowych. – Niestety, wykonawca zgłasza, że nagminnie kradzione są sadzonki roślin mających zdobić nasze miasto. Znikają trawy ozdobne, pacioreczniki, begonie, goździki, aksamitki i szałwie – wylicza Marcelina Falkiewicz, rzecznik prezydenta Lubina.

Najwięcej kwiatów zostało skradzionych w parku Wyżykowskiego, parku Kopernika, parku Solidarności oraz z donic na skwerze Generała Maczka. – Jak na razie udaje się uzupełniać te braki, ale za chwilę kończy się sezon na kwiaty i będzie problem z dostępnością sadzonek – zauważają pracownicy, wykonujący nasadzenia.

Niestety zauważa się też tendencję do niszczenia nowo powstałych rabat przez mieszkańców i ich psy. W tym tygodniu do magistratu wpłynęło zgłoszenie, że jedna z mieszkanek wyprowadzała swojego pupila i nie zwróciła nawet uwagi, że pies załatwił swoje potrzeby fizjologiczne na rabacie z kwiatami przy ul. Kopernika. Stąd apel urzędników – jeśli jesteśmy świadkami, że ktoś kradnie lub niszczy kwiaty, reagujmy. Wszystkie takie sytuacje należy zgłaszać do ratusza lub na policję. W końcu kwiaty te zakupiono z miejskich, czyli naszych wspólnych pieniędzy.

Fot. UM Lubin


POWIĄZANE ARTYKUŁY