Dwóch młodych mężczyzn wpadło w ręce lubińskich kryminalnych w związku z kradzieżami katalizatorów samochodowych. Złodzieje działali na terenie miasta, wybierając auta zaparkowane w ustronnych miejscach, głównie na osiedlach. Obaj usłyszeli już zarzuty, a jeden z nich odpowie również za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Zatrzymani to 20- i 23-latek z powiatu średzkiego. Jak ustalili funkcjonariusze, działali według ustalonego schematu: jeden z nich wycinał katalizator, podczas gdy drugi stała na „czatach”. Do przestępstw dochodziło głównie nocą. Wybierali pojazdy marek, które, jak pokazują statystyki, najczęściej padają ofiarą tego typu kradzieży, m.in. Toyoty i Hondy.
– Policjanci przedstawili każdemu z mężczyzn po pięć zarzutów dotyczących kradzieży mienia. Zabezpieczono także samochód, którym się poruszali, oraz narzędzia mogące służyć do popełniania przestępstw – mówi asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
– Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że proceder ten był dla nich stałym źródłem dochodów – dodaje rzeczniczka.
Policja nie wyklucza kolejnych zarzutów. Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy sprawdzają, czy zatrzymani nie mają na koncie innych podobnych przestępstw w regionie.
Obaj podejrzani mogą trafić do więzienia na 5 lat. Funkcjonariusze apelują do mieszkańców o czujność i dla bezpieczeństwa parkowanie swoich aut w miejscach oświetlonych.