Kradła benzynę na stacji paliw. To był początek jej problemów

2083

Nawet pięć lat w więzieniu może spędzić 21-letnia mieszkanka Wałbrzycha, którą do kontroli zatrzymali funkcjonariusze lubińskiej drogówki. Kierująca oplem podejrzana była o kradzież benzyny na jednej ze stacji paliw. Jednak problemy kobiety na dobre się zaczęły, gdy policjanci sprawdzili ją w systemach informatycznych.

Funkcjonariusze lubińskiej drogówki na jednej z ulic miasta zauważyli kierującą osobowym oplem. Wygląd kobiety pasował do opisu osoby, która chwilę wcześniej na stacji paliw zatankowała benzynę i odjechała z miejsca, nie płacąc.

– Kiedy mundurowi sprawdzili 21-latkę w policyjnych systemach okazało się, że nie ma ona prawa jazdy. Dodatkowo posiada trzy aktywne zakazy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydane przez Sąd Rejonowy w Kamiennej Górze – informuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej policji w Lubinie.

W trakcie kontroli ujawniono również zły stan techniczny pojazdu, tj. niewłaściwe mocowanie reflektora prawego oraz wystające ostre elementy poza obrys pojazdu. Stróże prawa zatrzymali więc dowód rejestracyjny tego auta.

To jednak nie były wszystkie problemy mieszkanki Wałbrzycha. – Okazało się, że nie posiada ona też obowiązkowej polisy OC tego pojazdu. Jakby tego było mało, policjanci ujawnili, że tylna tablica rejestracyjne nie należy do jej samochodu i została przełożona z innego auta – kontynuuje rzeczniczka.

21-latka nie potrafiła logicznie wytłumaczyć swojego zachowania, a dodatkowo oświadczyła, że nie zauważyła dwóch innych tablic rejestracyjnych w swoim aucie.

Funkcjonariusze sporządzili zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, a także wniosek do sądu o ukaranie młodej wałbrzyszanki. Jej samochód został odholowany na jej koszt na policyjny parking.

Kobieta wkrótce ponownie stanie przed sądem. Może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.


POWIĄZANE ARTYKUŁY