Kozy z lubińskiego zoo zyskały… huśtawkę. Jeśli się sprawdzi, powstanie cały plac zabaw. – To urządzenie ma wzbudzić ciekawość zwierząt. Mają przy nim spędzić trochę czasu, po to żeby się zwyczajnie nie nudziły. Nuda, tak samo jak ludziom, zwierzętom także szkodzi – mówi Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej.
Z początku nieśmiało, a później już odważniej kózki znajdujące się na dużym wybiegu w lubińskim zoo zaczęły podchodzić do nowej atrakcji.
– Naszym założeniem jest zapewnienie dobrostanu zwierząt. A to nie tylko karmienie, sprzątanie czy leczenie, ale także zapewnienie rozrywek, co jest coraz bardziej popularną ideą, zarówno w ogrodach zoologicznych, jak i prywatnych hodowlach – wyjaśnia Agata Bończak, dodając, że co prawda pomysł placu zabaw dla zwierząt nie jest nowością w Polsce, ale sama huśtawka z podestami to już autorski projekt i wykonanie pracowników lubińskiego zoo.
To już drugie urządzenie do zabawy dla zwierząt, jakie powstało w tutejszym zoo. Pierwsze pojawiło się kilka tygodni temu w zagrodzie przy budynku inwentarskim kóz i owiec. Obecnie przebywają tu tylko panowie – capy i tryki.
– Zwierzęta od razu chętnie korzystały z nowej atrakcji, postanowiliśmy więc wykonać kolejne – dodaje Bończak.
Jeśli huśtawka będzie się cieszyć równie dużym powodzeniem wśród zwierząt, zaprojektowane i wykonane zostaną kolejne urządzenia.
– Planujemy także inne nowości, które mają urozmaicić czas zwierzakom. Będą to skrytki na smakołyki, które mają wydłużyć czas pobierania pokarmu, bo to też jest korzystne – dodaje dyrektor CEP.
Fot. RM, MRT
