Transportowiec Kłopotów-Osiek udanie zainaugurował zmagania w grupie II legnickiej B-klasy. Podopieczni Przemysława Kotlarza pokonali Sokół Niechlów aż 5:1 i zostali pierwszym liderem tej grupy w sezonie 2017/2018.
– Strzeliliśmy bramkę już w pierwszej minucie i mówiłem chłopakom, by zaczęli grać spokojnie ale chyba chcieli strzelić trzy bramki w dziesięć minut i narzucili sobie takie tempo, a później gdzieś po naszym błędzie straciliśmy bramkę i zrobiła się nerwówka. Na szczęście wyszliśmy na 2:1 i mam nadzieje, że dobrze się to zakończy. – mówił w przerwie meczu Przemysław Kotlarz, trener Transportowca Kłopotów-Osiek.
Szkoleniowiec drużyny podkreśla, że dzięki wysokiej frekwencji na treningach Transportowiec wciąż się rozwija. Zawodnicy jednak muszą pozbyć się jednego nawyku.
– Przede muszą wprowadzić do gry wszystkim więcej spokoju, bo za dużo jest jeszcze gadania i trzeba to wykluczyć, ale jak to w niższych ligach jest. Fajnie to wygląda, coraz lepiej gramy w piłkę ale jeszcze z tym gadaniem jest problem. Doszło do nas kilku chłopaków i to jest budujące, że mam na treningu po piętnaście, szesnaście osób i później są tego efekty. Mam z kim trenować, chłopaki chcą się uczyć i to widać na boisku, że jest coraz lepiej. Przyszli do nas Marek Piórko i Krzysiek Kujawa z Victorii Parchów i to takie dwa nasze największe chyba wzmocnienia – dodawał trener Transportowca.
Po dobrej inauguracji od razu można było zadać pytanie, o co grać będzie Transportowiec w sezonie 2017/2018. O awansie na razie nikt nie mówi, a celem jest poprawienie zeszłosezonowego wyniku.
– Ta górna połowa to jest dla nas takie minimum. Nie chce mówić o miejsca, ale w tę pierwszą piątkę powoli celujemy i chcemy z roku na rok coraz wyżej, a może coś się uda jeszcze więcej. – kończy Przemysław Kotlarz.
