Nie spodobało im się, że koleżanka zamierza spędzić wieczór z kim innym. Poszli jej poszukać, a kiedy spotkali na ulicy – skopali idącego obok niej mężczyznę. Mówili, że „walczyli o swój honor”, problem w tym, że był to przypadkowy przechodzień. Teraz dwaj młodzi napastnicy przebywają w areszcie. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Wczorajszy wieczór 22- i 24-letni lubinianie spędzali w jednym z barów. Pili alkohol, gdy do jednego z nich zadzwoniła znajoma. Pytała gdzie są, a kiedy dowiedziała się, że w barze, stwierdziła, że poszuka sobie innego towarzystwa.
– To bardzo nie spodobało się rozmówcy. Wraz ze swoim kompanem ruszył na poszukiwanie kobiety – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej komendy. – Mężczyźni spotkali ją w okolicach centrum. Obok niej przechodził inny mężczyzna. Został zaatakowany przez sprawców. Leżącego bili pięściami i kopali po całym ciele, choć okazało się, że była to przypadkowa osoba – dodaje.
Jeden z mieszkańców był świadkiem całego zdarzenia i natychmiast wezwał policję. – Gdy policjanci przyjechali na miejsce obezwładnili jednego ze sprawców. Drugi próbował go uwolnić, szarpiąc policjanta. Nieskutecznie. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania mieli ponad dwa promile alkoholu w organizmie – informuje rzecznik.
24-letni mieszkaniec Lubina odpowie za pobicie oraz zmuszanie interweniujących policjantów do zaniechania swoich czynności służbowych, a jego 22-letni kompan za pobicie. Grozi im kara do pięciu lat więzienia. http://youtu.be/iJzGaDb0SjA