Prezes KGHM Herbert Wirth skomentował piątkowe podwyżki pensji zarządu o niemal 90 procent. Jego zdaniem pieniądze należą się szefom firmy, bo w grupie giełdowych spółek WIG 20 menagerowie Polskiej Miedzi i tak zarabiali najgorzej. Przy okazji Herbert Wirth odniósł się do podwyżek dla pracowników: jak mówi podwyżki są i będą, ale nie, tak jak chcą związkowcy – dla każdego tyle samo i po równo.
Związkowcy Polskiej Miedzi są oburzeni. Ich zdaniem podniesienie zarobków prezesów to skandaliczna decyzja rady nadzorczej.
– Teraz będziemy musieli na trzech panów płacić co roku ponad 6 mln złotych – wytyka w oficjalnym komunikacie Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM. – Menedżerowie najwyższej klasy, a takich przecież zatrudnia się w zarządzie KGHM, muszą godziwie zarabiać. Od trzech lat nie zgadzają się na podwyżkę stawek osobistego zaszeregowania o 300 złotych, czyli zaledwie o pięć procent. Najwyraźniej takimi drobiazgami zarząd nie chce zaprzątać sobie głowy. Mają przecież ważniejsze sprawy do rozwiązania. Choćby problem, jak wyprowadzić kasę z firmy – ironizują związkowcy.
Prezes Herbert Wirth jest oburzony takimi zarzutami. Wskazuje na przykłady innych giełdowych spółek, które wypracowują dużo mniejszy zysk i których prezesi rocznie zarabiają po kilkanaście milionów złotych. – A ja dotąd zarabiałem miesięcznie 41 tys. zł brutto. Ta podwyżka to nie jest jakaś niegodziwa kwota. Zresztą czy o pieniądzach prezesów mają decydować związkowcy? – pyta poirytowany. – To od właściciela zależy, jak chce nagradzać menagerów – mówi wprost Wirth.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zarząd ponownie odniósł się do wzrostu wynagrodzenia dla załogi. Tu też nie obyło się bez nerwów.
– Podwyżki są. 22 procent pracowników zostało przeszeregowanych, co oznacza dla nich wyższe pensje, wprowadziliśmy też system motywacji pracowników. Związkowcom się to nie podoba, bo chcą dla każdego pracownika po równo. Na takie rozwiązanie ten zarząd nigdy nie da pozwolenia – ucina prezes Wirth.
Jak wynika z wyliczeń KGHM średnia płaca w Polskiej Miedzi w tym roku będzie wynosić 8,7 tys. zł.