LUBIN. Mieszkańcy Przylesia już bez przeszkód mogą przejechać i przejść ulicami Sowią i Kruczą. Właśnie zakończył się tam remont. Utrudnienia trwały jednak znacznie dłużej niż przewidywano, więc magistrat zdecydował o nałożeniu na wykonawcę kar za zwłokę.
Wymieniono asfaltową nawierzchnię na długości 1,5 tys. metrów oraz znajdujące się pod nią sieci podziemne. Wybudowano nowe i przebudowano stare parkingi, dzięki czemu na obu ulicach jest teraz 510 miejsc, gdzie można zostawić samochód. Przebudowano także chodniki wzdłuż Kruczej i Sowiej, a także wymieniono latarnie uliczne.
Wszystkie te prace kosztowały około 2,9 mln zł. Część, 1 mln zł miasto pozyskało z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych, resztę wyłożyło z własnej kieszeni.
Remont trwał dłużej niż przewidywano, bo ponad siedem miesięcy. Plany ekipie budowlanej, jak tłumaczył jej szef, pokrzyżowała zima. Mieszkańcy osiedla przez wiele miesięcy musieli się jednak zmagać z utrudnieniami, więc urzędnicy mówią wprost: będą kary.
– Pierwotny termin zakończenia inwestycji upłynął 30 listopada 2010 roku, dlatego Urząd Miejski będzie egzekwował od wykonawcy przewidziane umowami kary za zwłokę – potwierdza Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina.
Po opublikowaniu tekstu otrzymaliśmy e-maila od Czytelniczki, która stwierdza, że remont wspomnianych ulic wcale się nie zakończył. Jako dowód przysłała nam dwa zdjęcia. – Ciężko ten fragment uznać za zakończony parking czy chodnik – pisze mieszkanka Przylesia. Zdjęcia publikujemy poniżej.
