LUBIN/KRAJ. – Zmieniły się przepisy, ale nie wszystkie sklepy je respektują – zauważa nasz Czytelnik, który dziś w jednym z hipermarketów chciał zapłacić za alkohol w normalnej kasie. Pracownicy odesłali go jednak na stoisko monopolowe, co już jest niezgodne z prawem.
Nie wszyscy bowiem wiedzą, że w sklepach powyżej 200 m kw. zniesiono konieczność prowadzenia odrębnych kas fiskalnych na wysokoprocentowy alkohol. Teraz można płacić za wódki czy wina w każdej kasie. Rozporządzenie weszło w życie od 1 lipca.
– Biedronka i Lidl już się do tego dostosowały, a w Realu ciągle po staremu – mówi nasz Czytelnik. Pracownik Reala tłumaczy nam, że ich placówka czeka w tej sprawie na zgodę z lubińskiego magistratu, o co wystąpiła 30 czerwca.
Okazuje się, że o takie pozwolenie wcale nie musiała się ubiegać, bo to ustawa o ograniczeniu barier obliguje hipermarkety do wprowadzenia zmian. Zresztą Real był jedyną wielkopowierzchniową placówką, która zwróciła się do urzędu o pozwolenie. Dziś urzędnik odpowiedzialny za wydawanie koncesji na alkohol wysłał odpowiedź w tej sprawie.
Zakupy mogą być więc mniej skomplikowane i czasochłonne. Zamiast stania w dwóch kolejkach, klientów czeka jednen ogonek.