– Przyjechaliśmy z Rawicza specjalnie, by posłuchać Ryszarda Rynkowskiego i jesteśmy zachwyceni – opowiadali goście, którzy pojawili się dziś na lubińskich błoniach. Ale nie tylko gwiazda wieczoru zgromadziła liczną publiczność. Spore zainteresowanie wzbudziła także Shazza, która wykonała stare przeboje w zupełnie odmienionych aranżacjach. Dziś zakończył się drugi i ostatni dzień Festynu Rodzinnego z okazji uczczenia 20-lecia samorządu terytorialnego.
Niedzielna zabawa rozpoczęła się występami dziecięcych i młodzieżowych grup artystycznych, ale już wcześniej lubinianie doskonale bawili się korzystając z atrakcji wesołego miasteczka.
Atmosferę rozgrzał lubiński zespół Evolution i mimo wczesnej pory, znaleźli się i tacy, którzy chętnie bawili się przy muzycznej rockowej mieszance lokalnej grupy. Do tańca publiczność poderwała natomiast Shazza. Przy jej utworach tańczyli zarówno starsi jak i młodsi słuchacze. Goście festynu usłyszeli m.in. „Baja Bongo”, czy „Bierz co chcesz”. Znaleźli się także odważniejsi, którzy zdobyli się nie tylko na taniec, ale gorąco wyznawali wokalistce swoje uczucia.
Dwudniowy festyn zakończył występ Ryszarda Rynkowskiego, który na lubińską imprezę przygotował swoje największe przeboje. – Gramy dziś piosenki, które są już wszystkim znane. Chcemy, by się dobrze bawili, a publiczność na imprezach plenerowych chce słuchać tych właśnie utworów – mówił jeszcze przed swoim występem Ryszard Rynkowski.
W ciągu dwóch dni festynu, każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Z każdym koncertem publicznośc zupełnie się zmieniała. – Zaprosiliśmy takich muzyków i takie zespoły, by ludzie w każdym wieku mogli znaleźć coś ciekawego dla siebie – mówił Piotr Midziak, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lubinie, współorganizator festynu.
