Mija kolejny miesiąc, a sprawa wygaszenia mandatu radnego Rozmysłowskiego nadal nie została rozstrzygnięta. – Otrzymaliśmy informację, że protokół z sesji został wysłany, jednak nikt nie potrafił nam powiedzieć, kiedy. Nadal nie otrzymaliśmy stosownych dokumentów, przez co dyrektor Dżedzyk nie może ustosunkować się do sprawy wygaszenia mandatu radnego Rozmysłowskiego – mówi Anna Czujko z biura prasowego Urzędu Wojewódzkiego. Kto zatem ponosi winę za zaistniałą sytuację, przewodniczący rady Marek Bubnowski, odpowiedzialny za przekazanie dokumentów czy sam Urząd Wojewódzki, który przedłuża wydanie decyzji?
Sprawa radnego Rozmysłowskiego była poruszana przez radnych podczas obrad Komisji Rewizyjnej oraz na sesji 27 stycznia. Zgodnie z artykułem 190 ordynacji wyborczej, przed podjęciem uchwały o wygaśnięciu mandatu, radny miał możliwość złożenia wyjaśnień. Po wysłuchaniu tłumaczeń radnego, odnośnie przyczyn wymeldowania z Lubina, zameldowania w Polkowicach, a po kilkunastu dniach ponownego zameldowania w Lubinie, radni mieli sporo wątpliwości odnośnie stanu faktycznego regulującego tę kwestię. Nie przeszkodziło im to jednak w podjęciu decyzji o obronie kolegi i niewygaszeniu mandatu.
Ten sam artykuł ordynacji wyborczej wskazuje jednak, że uchwała powinna zostać podjęta najpóźniej w 3 miesiące od wystąpienia przyczyn wygaśnięcia mandatu, czyli do 30 stycznia. Niepodjęcie uchwały skutkuje zaś wkroczeniem nadzoru wojewody, który powinien wydać zarządzenie zastępcze.
Tymczasem w tej sprawie ani rada nie podjęła uchwały, ani nie wydał zarządzenia wojewoda.
– Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym w ciągu 7 dni od sesji, która przypomnijmy odbyła się 27 stycznia, przewodniczący rady powinien przesłać nam protokół z sesji. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy tych dokumentów. Pytając o przyczynę tej sytuacji, otrzymaliśmy informację, że dokumenty zostały wysłane, jednak nikt nie potrafił nam powiedzieć, kiedy. Do nas nadal one nie dotarły. Dopiero kiedy otrzymamy dokumenty i je przeanalizujemy, będziemy mogli mówić, co z tym dalej zrobić – tłumaczy rzecznik wojewody.
Skąd wynikają opóźnienia w przekazaniu dokumentów? Przewodniczący rady Marek Bubnowski zapewnia, że on dopełnił obowiązków i przesłał wszystkie wymagane dokumenty.
– 7 dni to my mamy obowiązek na przesłanie suchych uchwał, a nie protokołów. Uchwały zostały wysłane zaraz po sesji. 30 stycznia otrzymałem natomiast pismo z Urzędu Wojewódzkiego z prośbą o przesłanie protokołów, które zostały wysłane 5 lutego. Wszystkie dokumenty od nas wyszły, teraz decyzję powinien podjąć wojewoda – mówi przewodniczący.
Prawne przepychanki to jedno, ale czy sam radny Rozmysłowski nie powinien ustosunkować się do tej kwestii i zamiast składania wyjaśnień, złożyć mandat radnego?
MS