Komisarz w nagrodę za pomoc

12

LUBIN. Wszystko zaczęło się od fotografii, którą mały lubinianin zrobił swoją komórką. Uchwycił sytuację, gdzie jeden z kierowców uszkadza latarnię i odjeżdża z miejsca zdarzenia – dzięki temu lubińscy funkcjonariusze mogli dotrzeć do sprawcy zniszczenia. Dziś 10-latek odebrał gratulacje od samego komendanta policji.

O sytuacji pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. 1 listopada oficer dyżurny lubińskiej policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na jednym z osiedli. Gdy na miejsce przybył patrol ruchu drogowego, mundurowi zastali tam tylko uszkodzona lampę uliczną. Samochodu, który w nią wjechał oraz kierowcy już nie było.

– W trakcie wykonywania czynności do policjantów podszedł 10–letni chłopiec i poinformował ich, że widział całe zdarzenie oraz wykonał zdjęcie telefonem komórkowym jak uszkodzony samochód przed przyjazdem policji został zabrany na lawecie – relacjonuje asp. sztab. Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji. – Funkcjonariusze odczytali ze zdjęcia numery rejestracyjne – dodaje.

Dotarcie do kierowcy nie było już problemem. 18–letni mieszkaniec Lubina, został ukarany grzywną w drodze postępowania mandatowego, a na jego konto wpłynie sześć punktów karnych za spowodowanie kolizji.

Dziś komendant lubińskiej policji Tomasz Gołaski spotkał się z chłopcem i jego mamą. – 10-latek odebrał z rąk komendanta gratulacje oraz nagrodę niespodziankę, 120-centymetrową maskotkę Komisarza Lwa – relacjonuje Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.

Spotkanie odbyło się bez udziału mediów, ponieważ taka była wola mamy chłopca. Kobieta nie chce też, by zdradzano dane małego bohatera. Rzecznik policji zdradza jedynie, że 10-latek bardzo się cieszył ze spotkania. – Nie spodziewał się też, że Komisarz Lew będzie aż tak duży – dodaje.

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY