Komendant przechodzi na emeryturę

38

Marek Kamiński od dzisiaj przejmie obowiązki komendanta lubińskiej straży pożarnej. Zastąpi na tym stanowisku Henryka Duszeńkę, który sprawował swoją funkcję nieprzerwanie przez 32 lata i teraz odchodzi na emeryturę. Uroczyste pożegnanie dotychczasowego komendanta oraz przekazanie obowiązków z udziałem przedstawicieli miasta, gminy i wojewódzkiej straży pożarnej odbyło się w Galerii Zamkowej.

– Starszy brygadier Henryk Duszeńko już od trzech lat zawraca mi głowę swoim odejściem na emeryturę – mówi żartobliwie Andrzej Szcześniak, dolnośląski komendant Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, który także właśnie przechodzi na emeryturę. – Ja mówię: panie komendancie, pan jeszcze zostanie, zdrowie dopisuje, ale niestety podjął taką decyzję – dodaje komendant Szcześniak, jednocześnie podkreślając, że straż pożarna traci bardzo ważnego i zasłużonego funkcjonariusza.

Henryk Duszeńko w straży pożarnej przepracował 38 lat, w tym 32 jako komendant formacji. Wielokrotnie organizował i koordynował działania służb ratowniczych, w tym bardzo duże i trudne akcje, m.in. podczas pożarów biblioteki miejskiej w Lubinie, sklepu „Posejdon” na Przylesiu, transformatora stacji elektroenergetycznej w Czerńcu czy tygodniowego pożaru składowiska odpadów w Kłopotowie.

W latach 1997 i 2010 koordynował i brał bezpośredni udział w usuwaniu skutków powodzi na terenie powiatu lubińskiego. Za swoją postawę był wielokrotnie odznaczany m.in.: Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Złotym za Długoletnią Służbę, Złotą Odznaką „Zasłużony dla ochrony przeciwpożarowej”, Złotym Medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”, Złotym Znakiem Związku OSP RP, Srebrnym Medalem „Za zasługi dla Obronności Kraju”, Złotą Odznaką Honorową „Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego" czy Srebrną Odznaką „Za zasługi w zwalczaniu powodzi”.

Według ustępującego komendanta, to był dobry czas dla straży pożarnej, pełen zrealizowanych pomysłów. W zasadzie wszystkich, poza jednym.

– Nie udało nam się rozbudować obiektu dla naszej jednostki. Zrobiliśmy remont, ale chcieliśmy rozbudować część naszej komendy. To zadanie na przyszłość – mówi Henryk Duszeńko.

Ustępujący komendant ma już plany na to jak spędzi emeryturę. – Jest wiele miejsc do zobaczenia, wiele pasji i zainteresowań, marzeń do realizacji. Z racji służby do tej pory nie było na to czasu – dodaje.

Teraz obowiązki przejmie jego dotychczasowy zastępca, Marek Kamiński, który do straży pożarnej wstąpił 26 lat temu. W jego przypadku to nie tylko praca, ale i pasja.

– Wielu marzyło o tym, aby zostać strażakiem. Wiadomo, że nie wszystkim się to udaje. Mogę o sobie mówić jak o szczęściarzu – mówi pełniący obowiązki komendanta Marek Kamiński.

Ze swojej strony zapowiada kontynuowanie działań poprzednika. Wśród najbliższych celów można wymienić na przykład wyposażenie jednostki w nowoczesny sprzęt ratowniczy. 

Poniżej materiał filmowy:

https://youtu.be/V-L22j8HuUY
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY