Na polach powiatu lubińskiego już widać kombajny. Żniwa ruszają pełną parą.
Kłos do skoszenia musi być odpowiednio suchy i dojrzały, a pogoda jest niestety bardzo zmienna, co znacznie utrudnia koszenie.
W naszym powiecie przeważają pola obsadzone rzepakiem, żytem, pszenicą i pszenżytem.
– Rzepak już mamy skoszony, teraz zaczęliśmy pszenicę. Niestety na wiosnę trochę zboża nam wymarzło i są miejsca, że nic nie wyrosło. Taka sama sytuacja była rok temu, więc zbiory będą podobne jak ubiegłoroczne – mówiła właścicielka gospodarstwa rolnego w Niemstowie.
Po zakończonych żniwach przyjdzie czas na dożynki, podczas których rolnicy będą dziękować za tegoroczne plony. Ich powodzenie obecnie jest jednak w rękach Matki Natury.