Najpierw sto milionów w 15 lat, a teraz milion w jeden miesiąc – Koleje Dolnośląskie szczycą się nowym rekordem. Pierwszy z nich dotyczy liczby pasażerów, drugi – przejechanych kilometrów.
Dolnośląski przewoźnik w tym roku obchodzi 15-lecie działalności. Temu jubileuszowi towarzyszyło przewiezienie stumilionowego pasażera. W lipcu natomiast składy KD pokonały łącznie milion kilometrów. Takim osiągnięciem może się pochwalić jeszcze tylko jedna spółka z tej branży: Koleje Mazowieckie, obsługujące jednak m.in. ponad trzymilionową aglomerację warszawską.
– Kilka razy było „o włos”, bo zbliżaliśmy się do tej magicznej liczby praktycznie w każdym miesiącu 2023 roku. W marcu zabrakło nam ośmiu tysięcy kilometrów do miliona. Teraz przekroczyliśmy tę liczbę – mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Dla porównania na przykład w województwie podlaskim regionalny przewoźnik kolejowy, działający na zlecenie tamtejszego urzędu marszałkowskiego, przejeżdża 1,8 mln km – rocznie.
– W 2018 roku, czyli na początku obecnej kadencji wojewódzkich władz samorządowych, Koleje Dolnośląskie pokonywały 8 milionów kilometrów. W roku 2023 będzie to już 12 milionów – zapowiada Tymoteusz Myrda, członek zarządu Województwa Dolnośląskiego, odpowiedzialny za kolej.
W ciągu ostatnich pięciu lat pociągi pasażerskie wróciły nie tylko do Lubina, ale też Bielawy i Sobótki. Niebawem do dolnośląskiej siatki połączeń dojdą też Świeradów-Zdrój i Karpacz.
źródło: materiały prasowe