Dużym tupetem wykazał się siedemnastolatek, który wczoraj tuż po spotkaniu z policją zdecydował się okraść młodszego lubinianina.
Chłopak najpierw został wylegitymowany przez patrol policji. Chwilę później zaczepił piętnastolatka, którego poprosił o chwilowe udostępnienie telefonu komórkowego. Chciał szybko wysłać wiadomość tekstową.
Nastolatek zniknął jednak z aparatem. Jego właściciel poskarżył się swemu ojcu, który z kolei o incydencie powiadomił policję.
Funkcjonariusze z wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Lubinie poszli do domu podejrzanego. Telefon udało się odzyskać. Teraz bezczelnym złodziejem zajmie się sąd rodzinny.