Kolejny remis szczypiornistów

17

W meczu 8 kolejki Ekstraklasy Piłkarzy Ręcznych, Zagłębie Lubin podejmowało we własnej hali Traveland Olsztyn. Wszyscy kibice lubińskiego zespołu spodziewali się gładkiego zwycięstwa, jednak mecz nie należał do łatwych.

W meczu 8. kolejki ekstraklasy piłkarzy ręcznych, Zagłębie Lubin podejmowało we własnej hali Traveland Olsztyn. Wszyscy kibice lubińskiego zespołu spodziewali się gładkiego zwycięstwa, jednak mecz nie należał do łatwych.

Pierwsze minuty nie wskazywały na tak zacięte spotkanie. Traveland udowodnił, że nie jest już tą samą drużyną co przed rokiem. Gospodarze na początku meczu pokazali, że potrafią zdobywać bramki po bardzo szybkich akcjach. W 5 minucie na tablicy widniał wynik 5:1 dla Zagłębia. Proste błędy w obronie oraz kary dwuminutowe dla naszych szczypiornistów sprawiły, że do głosu doszli goście. W 12 minucie Traveland objął prowadzenie i nie oddał go już do przerwy prowadząc 16:17.

Druga połowa to prawdziwa huśtawka nastrojów w obu ekipach. Spotkanie dalej nie zapowiadało jednoznacznego rozstrzygnięcia. Zawodnicy z Lubina z łatwością „łapali” dwuminutowe kary co skrupulatnie wykorzystywali Olsztynianie. Traveland odskoczył na dwubramkowe prowadzenie. Ciężko jednak było utrzymać prowadzenie przy dobrej grze Obrusiewicza, który wykorzystał wszystkie rzuty karne (5) i dorzucił jeszcze 5 bramek z gry. Warto również zwrócić uwagę na wejście Romana Zaprutko. Nasz bramkarz najpierw popisał się obroną rzutu karnego, by następnie obronić kilka groźnych rzutów gości. W 49 minucie z boiska wyrzucony został za niesportowe zachowanie (odepchnięcie Sylwestra Skalskiego) Piotr Frelek. Zagłębie mimo gry w przewadze nie potrafiło odskoczyć rywalowi na kilka bramek. Ostatnie słowo mogło należeć do Travelandu, jednak zawodnicy z Olsztyna zgubili piłkę. Szczypiorniści Zagłębia nie zdążyli przeprowadzić ofensywnej akcji. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Jest to trzeci z rzędu remis Zagłębia, co w piłce ręcznej zdarza się bardzo rzadko. W drużynie Zagłębia, poza Obrusiewiczem, trudno kogokolwiek wyróżnić. Przed meczem w Mielcu drużynie przydałby się „jakiś wstrząs”.

Zagłębie: Malcher, Zaprutko – Niedośpiał 1, Zadura, Steczek, Tomczak 4, Adamczak Paweł, Skalski 3, Kozłowski 4, Obrusiewicz 10, Migała 3, Anuszewski 2, Żubrowski, Kieliba 3.

Traveland: Wolanski, Boniecki – Frelek 5, Petricheev 1,Urbanowicz 6,Maciejewski 1,Kłosowski, Waśko 2, Zyśk 1, Kopyciński, Bartczak 4, Szymkowiak 1, Malewski 1, Boneczko 7

Slash


POWIĄZANE ARTYKUŁY