Dziś potwierdzono dwa kolejne przypadki koronawirusa na Dolnym Śląsku. Łącznie zarażonych jest już 40 osób, a w skali kraju to aż 287 osób. W naszym powiecie na szczęście żaden test dotąd nie wyszedł pozytywnie.
Jak podają służby wojewody, dziś w naszym województwie odnotowano dwa nowe przypadki zakażenia. Jeden pacjent jest hospitalizowany w Bolesławcu, a drugi poddany kwarantannie domowej. Tym samym liczba zakażeń koronawirusem na Dolnym Śląsku wzrosła do 40, z czego dwie osoby zmarły.
Na ten moment w regionie 1873 osób jest objętych kwarantanną lub izolacją, 2135 nadzorem epidemiologicznym, a 73 osoby są hospitalizowane ze względu na podejrzenie zarażenia koronawirusem.
Wśród podejrzanych jest też mężczyzna w średnim wieku, który dziś po południu wyskoczył z okna szpitala przy ulicy Koszarowej. Mężczyznę przyjęto na oddział i pobrano próbki do badań. Nie wiadomo co pchnęło go do tak desperackiego kroku. Pacjent wyskoczył z pierwszego piętra wrocławskiego szpitala. Jego stan jest ciężki. Z Koszarowej przetransportowano go do szpitala przy ulicy Borowskiej.
– Ma wielonarządowe obrażenia i poważne obrażenia głowy. Jest podłączony do respiratora. Jego stan jest bardzo ciężki. Choć nie znamy jeszcze wynik testu, potencjalnie jest traktowany jako pacjent z koronawirusem – mówi portalowi tuwroclaw.com Urszula Małecka, rzeczniczka szpitala przy Koszarowej.
W powiecie lubińskim na szczęście nie potwierdzono dotąd żadnego przypadku koronawirusa. Jak informuje tutejszy sanepid, trzy osoby z Lubina są obecnie hospitalizowane ze względu na podejrzenie zakażenia, 50 osób objętych jest kwarantanną, a 144 osoby nadzorem epidemiologicznym.