41:18. Takim rezultatem zakończył się pojedynek podopiecznych Beaty Orzeszki z MKS „Victorią” Świebodzice. Piłkarki ręczne z Lubina tylko przez pierwszych kilka minut szukały swojego rytmu. Później rzucały bramkę za bramką.
Spotkanie odbyło się w ramach 2. kolejki Dolnośląskiej Ligi Wojewódzkiej Juniorek Młodszych. Zespół MKS Zagłębia I Lubin miał już na swoim koncie dwa punkty. Był więc apetyt na kolejne dwa.
Pojedynek zaczął się od szybkiego 2:0 dla Lubina. Autorkami bramek były Izabela Łazarenko i Weronika Zgieb. Podopieczne Marek Gąsiora zdołały jednak dogonić miedziowe i doprowadziły do stanu 3:3. Wyrównana walka toczyła się przez kwadrans. Po tym czasie podopieczne Beaty Orzeszki zaczęły uciekać rywalkom i do przerwy prowadziły 18:9.
Magdalena Sarno rzuciła 19 bramkę dla Zagłębia. Rywalki były zablokowane i zdobywały gole w dużych odstępach czasowych. Za to gospodynie poczuły wiatr w żaglach i torpedowały bramkę „Victorii” minuta po minucie. Ostatecznie lubinianki schodziły z parkietu z wynikiem 41:18. – Pracujemy ze sobą od sierpnia, inne założenia, także to wszystko zgrywamy. Jestem niezbyt zadowolona z pierwszych piętnastu minut, bo na początku zastój, a nagle wspaniała gra. Chcę, aby dziewczyny zawsze grały równo od pierwszych minut, dawały z siebie wszystko – skomentowała Beata Orzeszka, szkoleniowiec MKS Zagłębia I Lubin.