Tradycyjny już turniej „10 strzałów dla niepodległej” zorganizowany przez RCS Lubin przy asyście uczniów szkoły mundurowej w Lubinie, przyciągnął liczne grono amatorów militariów. Na obiekcie pojawił się także weteran Wojska Polskiego.
Młodzi ludzie do 16 roku życia mieli do dyspozycji strzelnicę pneumatyczną. Starsi, mogli spróbować swoich sił na strzelnicy z ostrą amunicją mając do dyspozycji „kałacha”.
– To okazja do przekazywania kolejnym pokoleniom szacunku do munduru, broni, przygotowania na wszelką ewentualność i obrony naszej ojczyzny – mówi Damian Zima, który rekonstrukcyjnie prezentował się w mundurze I Samodzielnej Brygady Spadochronowej Stanisława Sosabowskiego, którą sformowano w czasie II wojny światowej w Wielkiej Brytanii.
Jak podkreśla Damian Zima, na zajęcia przychodzą całe rodzony, bo dzieci ze swoimi rodzicami. Młodzi ludzie nabierają pierwsze szlify na strzelnicy pneumatycznej, rodzice zaś zapoznają się w tym czasie z posługiwaniem się bronią z ostrą amunicją.
– Dziesięć strzałów do tarczy z okazji Święta Niepodległości. Uczestnicy radzą sobie bardzo dobrze, a frekwencja jest wyrównana. Większość osób przychodzi z dziećmi. Młodzi idą na pneumatyk, a rodzice na kałasznikowa. Pokolenia strzelają więc razem – puentuje instruktor strzelectwa.