Andżelika Wójcik po raz piąty w tym sezonie na podium Pucharu Świata w łyżwiarstwie szybkim. Tym razem lubinianka wywalczyła dwa medale w Tomaszowie Mazowieckim. Brąz indywidualnie na dystansie 500 metrów i złoto w sprincie drużynowym razem ze swoją koleżanką klubową Kają Ziomek-Nogal oraz Karoliną Bosiek.
To był znakomity weekend dla lubińskich panczenistek walczących w kolejnej edycji Pucharu Świata w Tomaszowie Mazowieckim. W piątek indywidualnie brąz zdobyła Kaja Ziomek-Nogal, a dziś sukces koleżanki z kadry powtórzyła Andżelika Wójcik.
W niedzielnym wyścigi na 500 metrów zawodniczka MKS Cuprum Lubin uzyskała czas 38,06 sekundy. Szybciej linię mety przekroczyły tylko Amerykanka Erin Jackson z czasem 37,81 sekundy i Holenderka Suzanne Schulting (37,92 sekundy). Siódma była Kaja Ziomek-Nogal.
Andżelika Wójcik obecnie plasuje się na drugim miejscu w Pucharze Świata w klasyfikacji generalnej na tym dystansie. Polka jak dotąd zgromadziła na swoim koncie 412 punktów. Na prowadzeniu jest Erin Jackson z 422 „oczkami”, a trzecią lokatę zajmuje Japonka Yukino Yoshida z 392 punktami.
– Na pewno jest to sukces, bo podtrzymuję passę krążków co edycję Pucharu, więc jest to osiągnięcie. Będę dążyć do tego, żeby wygrać cały Puchar – mówiła po swoim występie lubinianka.
Do końca sezonu na tym dystansie zostały tylko dwa biegi. Zostaną one rozegrane w przyszły weekend w holenderskim Heerenven (28 lutego – 2 marca).
Lubińska łyżwiarska wspólnie z Karoliną Bosiek i Kają Ziomek-Nogal może się też poszczycić historycznym złotym krążkiem w sprincie drużynowym. Biało-czerwone uzyskały czas 1:28.07, wyprzedzając Kanadyjki (1:28.30) oraz Holenderki (1:28.46).