Drugą wygraną z rzędu w meczu kontrolnym zanotowali piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Tym razem Miedziowi pokonali przedstawiciela Ligi Centralnej, MKS Wieluń 36:32.
Lubinianie rzucili dokładnie tyle samo bramek, co we wcześniejszym spotkaniu z Chrobrym Głogów, rozegranym w ramach Memoriału Bronisława Malego w Nowej Soli. I znów cieszy fakt dobrej i skutecznej postawy w ofensywie, jednak wciąż jest jeszcze nad czym pracować jeśli chodzi o elementy defensywne.
Mecz z zespołem zaplecza PGNiG Superligi Mężczyzn miał dość wyrównany przebieg. Lubinianie nieznaczną przewagę wypracowali sobie dopiero w końcówce pierwszej połowy. W drugiej mieliśmy podobny obraz gry, choć tym razem zawodnicy Zagłębia odskoczyli rywalom na kilka bramek.
Była to druga z rzędu, a trzecia od początku sezonu przygotowawczego wygrana z meczu sparingowym. Wcześniej Miedziowi pokonali Ostrovię Ostrów Wielkopolski i wspomnianego Chrobrego Głogów.
Już w sobotę lubinianie rozegrają kolejny mecz kontrolny. W hali SP 14 Zagłębie zmierzy się z Gwardią Opole.
– Dopóki realizowaliśmy cele, założone przed meczem nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Było tak szczególnie na początku drugiej połowy, kiedy odskoczyliśmy rywalom na wyraźną przewagę około dziesięciu bramek. Powinniśmy ten wynik utrzymać, a nawet go powiększyć. Wiadomo jednak, że mecze sparingowe są po to, żeby dać pograć wszystkim zawodnikom, próbować różnych rozwiązań, nawet kosztem wyniku. Wieluń wykorzystał nasze błędy, byli zmotywowani, aby pokazać się na tle drużyny z Superligi z jak najlepszej strony. My każdego rywala, chcemy mobilizować się zawsze na sto procent. Musimy dalej się rozwijać i dalej kształtować naszą drużynę – mówił po meczu Jarosław Hipner, trener Zagłębia.
MKS Zagłębie Lubin – MKS Wieluń 36:32
Bramki dla Zagłębia: Bogacz 3, Sroczyk 5, Marciniak 8, Stankiewicz 2, Adamski 4, Gębala 2, Bekisz 4, Dulewicz 1, Moryń 2, Iskra 6.
Fot. Mariusz Babicz