Kobiety szukają lokomotyw

24

– Zależy nam, by jak najwięcej kobiet działało w życiu publicznym – mówi Inna Rogalska, szefowa lubińskiej Partii Kobiet. W najbliższą sobotę, wraz z działaczkami z całego regionu, lubinianki spotkają się na III zjeździe swego ugrupowania, który po raz pierwszy odbędzie się w naszym mieście.

 

Partia Kobiet powstała w 2007 roku. Celem jej działaczek było zwerbowanie jak największej liczby nowych członkiń. – Ciągle jest nas za mało – narzeka Inna Rogalska. – Kobiety kojarzą naszą działalność z feminizmem, i to nacechowanym negatywnie, a my – po prostu – chcemy zachęcić panie do działania – dodaje.

Okazja, by zapoznać się z działalnością lubinianek nadarzy się już z najbliższą sobotę (10 października) o godzinie 12 w siedzibie partii przy ulicy Pawiej (obok Mercusa). Do Lubina, po raz pierwszy, zjadą członkinie partii z całego regionu, by podsumować miniony rok działalności, omówić istotne dla kobiet kwestie, ale też wybrać nowe władze.

– To spotkanie będzie idealną okazją dla lubinianek, by przyjść i zobaczyć jak funkcjonuje Partia Kobiet – zachęca szefowa klubu. – Kobiety, które mogłyby być naszą lokomotywą i najwięcej zdziałać dla dobra nas wszystkich, boją się na przykład utraty pracy. Te czasy, na szczęście, już dawno minęły – zapewnia Inna Rogalska.

O Partii Kobiet w Lubinie ostatnio słychać coraz więcej. Kilka tygodni temu panie zaangażowały się w akcję zbierania podpisów pod protestem, skierowanym do radnych, którzy nie zgodzili się sfinansować z budżetu miejskiego szczepionek dla młodych dziewcząt przeciwko rakowi szyjki macicy. Teraz działaczki ruszają z nową akcją.

– Zbieramy podpisy pod ustawą o parytetach na listach wyborczych. Chcemy stosunku 50 na 50, czyli tyle samo nazwisk kobiet i mężczyzn na listach wyborczych. Jeżeli, my, kobiety same nie zadbamy o nasze interesy, nikt za nas tego nie zrobi – dodaje szefowa Partii Kobiet.


POWIĄZANE ARTYKUŁY