Zagłębie rozpędziło się w Gdańsku i nie zamierzało się zatrzymać. W hali RCS w Lubinie Miedziowi pokonali czołową drużynę PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Gwardię Opole.
Na ostatni mecz sezonu do hali Regionalnego Centrum Sportowego wrócili kibice. Fani Zagłębia i Gwardii stworzyli atmosferę na trybunach, a na parkiecie zawodnicy walczyli na całego.
Od początku spotkania obie drużyny zaprezentowały nam bardzo dobry handball, a na parkiecie brylował Jakub Moryń. Rozgrywający Zagłębia w niespełna kwadrans zdobył cztery bramki dla swojej drużyny, bombardując bramkę strzeżoną przez Adama Malchera. Pierwsze piętnaście minut było wyrównana, w drugim Miedziowi zaczęli budować swoją przewagę, nakręcając się z każdą kolejną akcją. Lubinianie grali dobrze w obronie, bramkę zamurował niezawodny Marcin Schodowski, a wynik po stronie Zagłębia wciąż się powiększał. Od stanu 6:5 dla Gwardii gospodarze rzucili sześć bramek z rzędu i odskoczyli rywalom na dość wyraźną przewagę. Zagłębie grało skutecznie, radziło sobie z rywalami nawet grając w osłabieniu, w efekcie czego do przerwy mieliśmy 15:11.
Gwardia nie zamierzała składać broni i od początku drugiej połowy ruszyła do odrabiania strat. W niespełna pięć minut opolanie zapałali kontakt, rzucając trzy bramki w rzędu. Zagłębie obudziło się bardzo szybko, bo w 40. minucie było 18:14. Wielka w tym zasługa Marcina Schodowskiego, który po raz kolejny był bardzo mocnym punktem Miedziowych. Od początku drugiej połowy na skrzydle skutecznie grał duet skrzydłowych Marek Marciniak – Jakub Bogacz, a gospodarze utrzymywali 4-5 bramkową przewagę. Kwadrans przed końcem spotkania było 23:18 i Zagłębie było bardzo blisko drugiej wygranej z rzędu. Podobnie jak w Gdańsku, tak i w meczu z Gwardią lubinianie grali uważnie do końca, kontrolowali wydarzenia na parkiecie i nie dali sobie wydrzeć wygranej. Mało tego, Zagłębie jeszcze powiększyło jeszcze swoją przewagę, a w bramce tym razem nie dał się pokonać Patryk Wiącek. Miedziowi zakończyli spotkanie zwycięstwem po bardzo dobrym meczu i na finiszu rozgrywek zajmą dziewiąte miejsce.
MVP meczu: Marcin Schodowski (Zagłębie)
MKS Zagłębie Lubin – KPR Gwardia Opole 30:26 (15:11)
Zagłębie: Schodowski, Wiącek, Bartosik – Stankiewicz 2, Moryń 5, Gębala 2, Sroczyk, Pietruszko, Marciniak 4, Hajnos 3, Bogacz 5, Kupiec 3, Adamski, Chychykalo 6.
Gwardia: Malcher, Balcerek Lellek – Kawka 5, Lemaniak 4, Sosna, Fabianowicz 3, Zarzycki, Klimków 1, Jankowski 4, Zadura 4, Milewski 3, Morawski 1, Stefani, Kucharzyk, Kowalski, Zarzycki 1.