Kilkanaście godzin trwały poszukiwania zaginionego seniora ze Ścinawy. 72-latek został odnaleziony przez policjantów, wyziębnięty i zmęczony w kompleksie leśnym – kilkanaście kilometrów od miejsca zagubienia. Do szczęśliwego finału poszukiwań przyczyniła się młoda mieszkanka Ścinawy. Została nagrodzona za empatię i pomoc w poszukiwaniach.
Mieszkaniec gminy Ścinawa w miniony czwartek rano oddalił się od swojego domu. Najpierw poszukiwaniami mężczyzny zajęła się rodzina i przyjaciele. Kiedy nie przyniosło to efektu, zwrócili się z pomocą do policji.
– Od czwartku wieczorem lubińscy policjanci wraz z psem tropiącym podjęli poszukiwania, przeczesując pobliskie tereny oraz kompleksy leśne. Poszukiwania na chwilę przerwano nad ranem, by zmienić zmęczonych funkcjonariuszy – relacjonuje asp. sztab. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego KPP Lubin. – Kolejna grupa mundurowych wysłana na miejsce kontynuowała działania. Momentem kluczowym były przekazane przez mieszkankę Ścinawy informacje związane z możliwą drogą odejścia zaginionego. Kobieta zaangażowała się, publikując szeroko zaginięcie na swoich social mediach, gdzie dostała wiadomości zwrotne od osób, które widziały mężczyznę. Choć niektóre tropy okazały się błędne, to mundurowi nie zbagatelizowali żadnej wiadomości – dodaje.
Przed godziną 10.00 w piątek, detektywi z Komisariatu Policji w Ścinawie odnaleźli wyziębniętego, mokrego i zmęczonego mieszkańca miasta, na bagnistych terenach w kompleksie leśnym na skraju powiatu – kilkanaście kilometrów od miejsca w którym się zagubił.
Po zabezpieczeniu oraz udzielonej pomocy medycznej pokrzywdzony senior trafił pod opiekę rodziny.
– W dowód uznania za godną naśladowania empatię i zaangażowanie w działania poszukiwawcze, a co za tym idzie – przyczynienie się do odnalezienia osoby, której życie i zdrowie było zagrożone – Komendant Powiatowy Policji w Lubinie insp. Waldemar Cichocki, Komendant Komisariatu Policji w Ścinawie asp. szt. Łukasz Zięba oraz burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła, nagrodzili Martynę Buczek dyplomem, upominkami i bukietem kwiatów – podsumowuje asp. sztab. Pawlik.
